Radni obejrzą mecz Legii
14.10.2006 09:32
Przez cały tydzień kibice i działacze Legii lobbowali na rzecz budowy nowego stadionu. Zaprosili nawet radnych na wspólne oglądanie meczu z Pogonią. Każda metoda, która ma przekonać włodarzy miasta do konieczności zbudowania nowego stadionu Legii, jest dobra. Jednym z elementów jest zaproszenie przez władze KP Legia radnych Warszawy do wspólnego oglądania niedzielnego meczu Pogoni Szczecin z Legią na stadionie przy ul. Łazienkowskiej.
Udział zapowiedział m.in. p.o. prezydenta miasta Kazimierz Marcinkiewicz oraz wielu radnych. Przynależność partyjna nie ma znaczenia. Chodzi jedynie o przekonanie wszystkich, że konieczne jest wprowadzenie zmian w uchwale. Decyzję w tej sprawie ma podjąć Rada Warszawy 19 lub 25 października.
- Projekt uchwały zmieniającej zapis o finansowaniu budowy stadionu przy Łazienkowskiej jest gotowy. Myślę, że nie będzie z tym problemów. To nie z tego powodu zaproszono nas do oglądania niedzielnego meczu - wyjaśnia Mieczysław Król, radny PiS.
Niektóre media ogłosiły już, że zmiany zostały przyjęte. To nieprawda. 180 mln zł na budowę stadionu zagwarantowano w budżecie miasta już dawno. Wówczas przyjęto uchwałę o dofinansowaniu w tej kwocie, a nie całkowitym finansowaniu budowy. Dlatego niezbędne są zmiany. Jeśli zostaną przegłosowane, ITI nieodpłatnie przekaże władzom miasta gotowy do realizacji projekt nowego stadionu.
Władze województwa mazowieckiego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego chcą wystąpić o środki unijne, które pozwolą na zwrot wydanych przez miasto pieniędzy. Nie zablokuje to jednak inwestycji, co zarzuca Marcinkiewiczowi Marek Borowski, kandydat centrolewicy na stanowisko prezydenta Warszawy.
- Jedno drugiemu nie przeszkadza. Nie wpływa na termin budowy. Aby skorzystać ze środków unijnych, inwestycję trzeba sfinansować, a potem uzyskać ewentualny zwrot kosztów (do 85 proc). Budowa nie może jednak ruszyć przed 1 stycznia 2007 roku - mówi Tomasz Alberski z Ekstraklasy SA.
Na razie ruszyła kampania samorządowa. Będziemy pewnie świadkami wielu sprzecznych i mijających się z prawdą oświadczeń.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.