News: Radosław Cierzniak: Najgorsze już za nami

Radosław Cierzniak: Najgorsze już za nami

Dariusz Oleś, Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

03.04.2018 21:06

(akt. 02.12.2018 11:31)

- Czy mogłem zrobić coś więcej przy rzucie wolnym Kurzawy? Nie, ponieważ dobrze ustawiłem mur. Jeszcze raz przeanalizuję stały fragment na powtórkach, lecz sądzę, że zrobiłem wszystko, co w mojej mocy. Czapki z głów dla Rafała, ponieważ niewielu piłkarzy potrafi zamienić taką sytuację na gola. Gratulacje dla niego. To nie przypadek, że jego potencjał dostrzegł selekcjoner Adam Nawałka - powiedział po meczu z Górnikiem Zabrze Radosław Cierzniak, bramkarz Legii Warszawa.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

- Cieszę się, że mogłem wystąpić na boisku po tak długiej przerwie. Nie ukrywam, że brakuje mi regularnej gry, dlatego byłem szczęśliwy gdy usłyszałem, że zagram w starciu z zabrzanami. Czułem się dobrze i pewnie między słupkami.


- Skupiamy się na sobie. Wszystko jest w naszych nogach i głowach. Musimy grać z takim zaangażowaniem, walecznością i dołożyć jeszcze więcej skuteczności w ofensywie. Wierzę, że wróci do nas pewność siebie. W ostatnim czasie zaliczyliśmy kilka wyjazdów, praktycznie nie spędziliśmy świąt, natomiast jesteśmy profesjonalistami. Każdy dobrze przygotował się do potyczki z Górnikiem.


- Poza jedną akcją, gdzie gospodarze nas przycisnęli, później mieli problem z wyjściem ze swojej połowy. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania do momentu trafienia Kurzawy. Najpierw objęliśmy prowadzenie, potem trochę się cofnęliśmy, co było zamierzone. Mimo tylu sytuacji, powinniśmy wygrać ten mecz. Pamiętajmy, że przed nami rewanż. Gol na wyjeździe nie jest jednak złym rezultatem. Teraz skupiamy się na ligowym starciu z Pogonią. Sądzę, że nadchodzą lepsze czasy, a to – co najgorsze – już za nami. Jesteśmy optymistami po wtorkowym meczu.


- Nie panikujmy po takim meczu. Powody do smutku mogliśmy mieć w Gdyni, gdzie brakowało nam dogodnych okazji strzeleckich. Dzisiaj stworzyliśmy sporo klarownych sytuacji. Przyjdzie czas, że będziemy je wykorzystywać i wygrywać różnicą paru trafień. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale nie tragicznej. Najważniejsze, żeby forma przyszła na ostatnie mecze sezonu.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.