Radosław Gilewicz: Legia powinna grać dwoma napastnikami
23.03.2012 08:22
- Moim zdaniem wyniki i pozycja w tabeli trochę jednak przykryły problemy Legii, które zaczęły się po meczach ze Śląskiem i Sportingiem Lizbona w Lidze Europy. Ljuboja kwalifikuje się do posadzenia na ławkę. Skorża oparł na nim atak Legii i świetnie go rozumiem, bo to piłkarz o ponadprzeciętnych umiejętnościach, jak na polskie realia. Zmienił diametralnie grę tego zespołu. Jesienią grał jednak inaczej. Też cofał się po piłkę, ale trzymał bliżej obrońców rywali. Absorbował ich. Teraz podchodzi aż pod defensywnych pomocników, rzadko widać go w polu karnym. Już w meczu z Podbeskidziem widać było, że Legia ma problemy z utrzymaniem piłki z przodu. Dlaczego Skorża nie dał w tej sytuacji szansy Ismalelowi Blanco? Całą zimę mówił, że potrzebuje klasowego napastnika, a jak go dostał, to trzyma go na ławce. Dlaczego - bo Ljuboja może się obrazić? Serb jest kapryśny - słyszałem to już wcześniej od moich znajomych z Niemiec - ale przecież autorytet trenera wymaga, żeby takie konflikty rozwiązywać. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by mogli zagrać razem. Ljuboja szuka gry na małej przestrzeni, lubi odegrać z pierwszej piłki. Aż się prosi, żeby dać mu do pomocy drugiego napastnika. Nawet kosztem osłabienia formacji defensywnych - dodaje były piłkarz VfB Stuttgart.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.