Radosław Majecki i Sandro Kulenović o meczu z Piastem
31.10.2018 00:10
- Gdy zaczęła się seria „jedenastek” wiedziałem już, że wygrałem. Po prostu dobrze czuję się przy rzutach karnych. Tańczenie w bramce? Chciałem się po prostu pobudzić, tak to ujmę. To prawda, prowokowałem rywali, lubię to robić. Nie zdradzę jednak, co kierowałem w ich stronę. To zostaje między nami – mam nadzieję.
Sandro Kulenović: - Drużyna po raz kolejny po meczu w Białymstoku pokazała charakter. Było dzisiaj sporo zamieszania z VAR-em. Sam nie wiem, w jaki sposób z niego korzystał, bo przecież oczywisty był przecież gol Carlitosa. Najważniejsze jest jednak, że pomimo wszystko wracamy z awansem. To był nasz cel, który zrealizowaliśmy.
- Przyznam, że stresowałem się przed podejściem do jedenastki, ale to normalne mam dopiero 18 lat. Cieszę się jednak, że miałem na sobie tę presję strzelenia gola. Mogłem pomóc w tym awansie. Strzeliłem ich w życiu już całkiem sporo, ale żaden z nich nie był w takim poważnym momencie jak dzisiaj. Bardzo często zostajemy z Michałem Kucharczykiem po treningu i ćwiczymy karne. Trener powiedział, że ufa mi i to bardzo pomogło mi dzisiaj trafić.
- Z każdym kolejnym meczem czuję jeszcze większą pewność siebie, dostrzegam zaufanie trenera, ale muszę dużo pracować. Mam nadzieję, że to dopiero początek - podsumował młody Chorwat.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.