Rafał Pietrzak: Musimy być bardziej konkretni

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: TVP Sport

05.12.2020 22:59

(akt. 06.12.2020 00:51)

- Do pewnego momentu realizowaliśmy założenia taktyczne. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie funkcjonował nasz wysoki pressing. Mieliśmy z tego parę sytuacji. Oczywiście, nie zamieniliśmy tego na konkrety: na strzały czy dośrodkowania. Mieliśmy chyba praktycznie jedną akcję, w której Łukasz Zwoliński uderzał z głowy. Ale to za mało na Legię – mówił w rozmowie z TVP Sport Rafał Pietrzak, obrońca Lechii Gdańsk.

- Wiedzieliśmy, że Tomas Pekhart bardzo dobrze gra głową i on ten swój atut wykorzystał. Miało miejsce dośrodkowanie. Nie wiem, jak to się wydarzyło, bo pilnowałem Pawła Wszołka. Rywale zdobyli bramkę, my się otworzyliśmy. W końcówce spotkania przeciwnicy podwyższyli prowadzenie. 

- Trzecia porażka z rzędu – trzeba bić na alarm? Na pewno tak, bo miejsce, o które chcemy grać, jest na pewno wyżej.  Musimy zacząć wygrywać. To, że gramy dobrze w piłkę, nie przekłada się na punkty. Musimy przestać popełniać błędy w obronie, starać się zwyciężać i - przede wszystkim - strzelać gole. Bo jeżeli nie uderzamy na bramkę, to tych bramek na pewno nie będzie.

- Trzeci mecz bez strzelonego – czy potrafię wytłumaczyć co się stało z ofensywą Lechii? Na pewno musimy być bardziej konkretni. Wcześniej oddawaliśmy po 15 uderzeń. Nie wiem, ile było w sobotę, ale było mało. Przede wszystkim, było też mało konkretów. Mówiliśmy sobie, żeby nasze akcje zamieniać na centry, strzały. Tego w Warszawie zabrakło.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.