Rafał Ulatowski: Nie spodziewam się otwartego spotkania
08.05.2015 09:10
- W lepszej atmosferze swoją drużynę na pewno przygotowuje teraz Henning Berg, który wygrał ostatnią rywalizację i zdobył puchar. Nie uważam jednak, by w związku z tym Legia miała jakąś przewagę. Możemy spodziewać się dobrego meczu. Może bez fajerwerków, jakie oglądaliśmy w środę między Barceloną a Bayernem, ale na pewno emocji nie zabraknie - mówi Rafał Ulatowski.
- W sobotę, niezależnie od wyniku, nie rozstrzygną się losy mistrzostwa Polski. Trzeba pamiętać, że poza tym meczem, obie drużyny rozegrają jeszcze sześć kolejnych. Dlatego nie spodziewam się otwartego spotkania.
- Na boisku spotkają się dwie najlepsze drużyny w kraju, więc zwiększona motywacja jest rzeczą normalną. Z jednej strony Legia będzie chciała udowodnić, że nie pamięta już o ligowej porażce w Poznaniu, a finał Pucharu Polski pozwolił im wrócić na właściwe tory. Z drugiej zaś, Lech goni mistrza a jego motywacją jest udowodnienie, że nie zasłużyli na porażkę w finale. Rola trenerów nie jest tutaj specjalnie duża, bo zawodnicy sami motywują się na takie spotkania.
Cały artykuł do przeczytania na legia.sport.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.