News: Rafał Wolski: Chcę być lepszy niż przed kontuzją

Rafał Wolski: Chcę być lepszy niż przed kontuzją

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

15.01.2013 09:25

(akt. 10.12.2018 06:44)

- Moim głównym celem jest wypracować odpowiednią formę i być gotowym do gry. W Legii czy we Florencji? Rozmawiamy na stadionie Legii. Teraz jestem piłkarzem klubu z Łazienkowskiej. Nic się w tej kwestii nie zmienia, przecież mam ważny kontrakt. Jak będą konkrety, to pomyślę o wyjeździe. W tej chwili jestem w Legii, choć zapewne sytuacja może się zmienić, bo przecież w naszej drużynie nie ma piłkarza nie na sprzedaż. Ryzyko jest - niezależnie od tego, czy jechałbym do Włoch, Niemiec czy gdzieś indziej. Ale są też plusy: inna, nowa liga, ludzie, podejście do futbolu. Sportowo także to krok do przodu. Jak nie wyjadę, nigdy się nie dowiem się, czy mam rację - opowiada w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" pomocnik Legii Rafał Wolski.

Co bardziej kusi, nowe otoczenie czy perspektywa walki o mistrzostwo Polski i fazę grupową Ligi Mistrzów?


- Dla mnie najważniejsze jest odzyskanie formy sprzed EURO i koniec kłopotów ze zdrowiem. Inna sprawa czy osiągnę to w Legii czy w innym klubie. Mam inne spojrzenie na siebie, na piłkę. Nie wiem, lepsze czy gorsze, na pewno inne. Staram się do wszystkiego podchodzić z odpowiednim dystansem.


Proszę więc odpowiedzieć, czy jedzie pan na zgrupowanie na Cypr?


- Wciąż jestem na liście. Jednak z dnia na dzień mogę się dowiedzieć, że sytuacja uległa zmianie.


Najwięcej szumu wokół pana wyjazdu za granicę było wtedy, kiedy pan nie grał i trudno było określić czas powrotu na boisko. To nie dziwne?


- Podbudowujące. Te wiadomości o tym, że jestem w tym czy tamtym klubie. To mnie podnosiło na duchu. Miałem dowód, że zawodnik o nazwisku Wolski nie jest chyba słaby, skoro choć kontuzjowany budzi zainteresowanie. Czy byłem blisko Borussii? Naprawdę nie wiem. Tym
zajmuje się Czarek Kucharski. Ja koncentruję się na futbolu. Udinese, Dortmund, Fiorentina. W Skoro się mówiło o tych klubach, to pewnie coś było na rzeczy. Z kosmosu się takie spekulacje nie biorą. Ofertę z Udinese potwierdził klub. Widocznie nieźle kopałem piłkę i poznano się na mnie.


Radzi się pan trenera Jana Urbana?


- Nie rozmawiamy o tym, czym mam odejść, a o moim zdrowiu. Przecież ja przez pół roku nie mogłem nawet pobiegać w skarpetkach. Wiem, że jakieś mikrourazy będą się pojawiały i pewnie trzeba będzie nieco odpuścić. Jednak wiem, że nie tylko wrócę do formy sprzed roku, ale będę jeszcze lepszy. Mam co nadrabiać, bo przecież wiosną nie grałem na sto procent. Miałem już problem z nogą. Mecz, ból, odpoczynek, znowu mecz, ból, odpoczynek. Młody byłem, chciałem grać za wszelką cenę, to chyba nic dziwnego. Chcę być mistrzem z Legią.


Zapis całej rozmowy z Rafałem Wolskim w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego"

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.