Rafał Wolski: Przylecę na fetę na Starówkę
02.02.2013 20:24
Viola to klub marzeń?
- Na pewno to najlepsza opcja na dziś. Dobry trener, Montella, nieźli zawodnicy, którzy grają ofensywną piłkę. Jeżeli chodzi o mnie – pasuję tutaj.
Fiorentina nie była jedynym chętnym, który chciał mieć u siebie Rafała Wolskiego...
- Latem był poważny temat Udinese, zgłosiła się Genoa. Była poważna oferta z Borussii Dortmund, o czym pisała prasa. Niemcy dawali aż cztery miliony euro, Legia powiedziała, że chce sześć, no i nic z tego nie wyszło. Może to i dobrze. W Dortmundzie miałbym bardzo małe szanse na grę. Rywalizacja jest tam przecież ogromna. A we Fiorentinie jest trener Montella, który lubi stawiać na młodych zawodników.
Kiedy więc Wolski wskoczy do składu?
- Na pewno nikt nie ściągnął mnie tu, żebym siedział na ławce. Szansę więc dostanę na pewno. Prędzej czy później.
A Legia? Mógł być Pan mistrzem Polski. Feta na Starówce, wspaniałe wspomnienia – w mieście byłby Pan królem.
- Szkoda, ale czasami trzeba podjąć męską decyzję. Ja taką podjąłem. Chciałem zostać w Legii, zdobyć te mistrzostwo, które jest na wyciągnięcie ręki, ale cóż… Kluby się dogadały, nie było sensu tego przeciągać. Jeżeli jednak Legia wygra mistrza, na pewno przylecę na fetę. Będę bawił się z chłopakami.
Zapis całej rozmowy z Rafałem Wolskim można znaleźć na portalu natemat.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.