Raków – Legia: Liczy się tylko awans

Redaktor Piotr Barański

Piotr Barański

Źródło: Legia.Net

13.03.2019 09:30

(akt. 14.03.2019 13:59)

W środę o godz. 18. Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. Rywalizacja odbędzie się bez meczu rewanżowego. Częstochowianie występują w I lidze, zajmują pierwszą pozycję w tabeli ze sporą przewagą nad resztą stawki i są głównym faworytem do awansu do Ekstraklasy. Legionistów czeka niełatwa przeprawa o półfinał i nie ma mowy lekceważeniu rywala.

Mistrzowie Polski powoli wracają na właściwą drogę. Ostatnie dwa spotkania w lidze zakończyły się powodzeniem i dwoma zwycięstwami, kolejno z Miedzią Legnica 2:0 oraz z Arką Gdynia 2:1. Raków rozpoczął zmagania w 1 lidze na początku marca i ograł Chrobrego Głogów 1:0 oraz tydzień później GKS Katowice 3:0. Zespół lidera zaplecza Ekstraklasy mocno wierzy w awans, w tym trener drużyny. - W meczu z Legią musimy wnieść się na wyżyny swoich możliwości, ale jesteśmy w dobrej formie. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, a potwierdziły to ostatnie spotkania ligowe. Ten pojedynek jest dla nas spotkaniem, w którym możemy i chcemy pokazać się z bardzo dobrej strony – mówił przed spotkaniem trener Rakowa Marek Papszun, który swoją przeszłość wiąże z prowadzeniem w między innymi: GKP Targówek, KS Łomianki oraz Legionovii. Dla szkoleniowca ten mecz będzie szczególny również ze względu na to, że uczęszczał regularnie na mecze Legii i dopingował ją też na meczach wyjazdowych chociażby przeciwko Utrechtowi w Pucharze UEFA, o czym informowaliśmy w odrębnym artykule.

W zespole Legii na pewno nie wystąpi Sebastian Szymański, który cały czas leczy kontuzję po meczu przeciwko Miedzi Legnica. W drużynie Rakowa wszyscy są gotowi do gry. Obie drużyny rozpoczęły swoją przygodę w Pucharze Polski od 1/16. Legia na swojej drodze spotkała Piast Gliwice oraz Chrobry Głogów. Szczególnie pierwsze z tych spotkań zapadło nam w głowie. Po ciężkim meczu, który w regulaminowym czasie zakończył się remisem 0:0 drużyny przeszły do dogrywki, po której widniał wynik 1:1 po bramkach Jakuba Czerwińskiego oraz Carlitosa. Następnie doszło do rzutów karnych, po których lepsi okazali się legioniści, a bohaterem został debiutujący w pierwszej drużynie Radosław Majecki. Kolejne spotkanie to pewna wygrana Legii 3:0 po bramkach Michała Kucharczyka i dwóch trafieniach Cafu. Raków swoją przeprawę do ćwierćfinału zaczął od pokonania Lecha Poznań 1:0 po golu byłego piłkarza Legii Miłosza Szczepańskiego. Kolejne spotkanie w 1/8 zakończyło się podobnym wynikiem jak w meczu Legii, czyli 3:0. Po ograniu Wigier Suwałki i bramkach Petra Schwarza, Tomasa Petraska i Hieronima Zocha Raków znalazł się w ćwierćfinale.

Aktualny lider I ligi to rewelacja rozgrywek. Z 54 punktami na koncie są na autostradzie do awansu do Lotto Ekstraklasy. Drugi w tabeli ŁKS Łódź, Raków wyprzedza aż o 11 punktów. Swoje ostatnie oficjalne spotkanie przegrał w sierpniu zeszłego roku, kiedy lepsza okazała się Chojniczanka Chojnice. Bilans bramkowy Czerwono-Niebieskich może budzić podziw, ponieważ zespół w I lidze oraz Pucharze Polski zdobył aż 44 bramki, a stracił zaledwie 10. Najlepszym strzelcem naszych środowych rywali jest Petrasek, z ośmioma trafieniami na koncie wliczając ligę i krajowy puchar. - Będzie to bardzo trudne spotkanie dla nas, ale patrzymy na nie przez pryzmat kolejnego. Jest w naszym zasięgu, by wygrać ten mecz – uważa Czech. W kadrze zespołu Rakowa możemy spotkać kilka nazwisk z przeszłością w Ekstraklasie, między innymi: Michał Gliwa, Dariusz Formella, czy Patryk Kun. Do drużyny z województwa Śląskiego dołączyło również dwóch byłych graczy Legii, czyli bramkarz Jakub Szumski oraz wspomniany już Szczepański. W historii przeciwko częstochowianom zagraliśmy łącznie jedenaście razy, wygrywając osiem meczów, 3 razy remisując i nie odnosząc żadnej porażki. Ostatni mecz z Rakowem został rozegrany 1998 roku w Ekstraklasie, który został wygrany przez Legię 2:0.

Spotkanie posędziuje Jarosław Przybył. Arbiter z okręgu kluczborskiego sędziował już cztery mecze w tym sezonie z udziałem mistrzów Polski. Były to dwa wygrane mecze z Chrobrym Głogów w Pucharze Polski 3:0 oraz ze Śląskiem Wrocław 1:0 w lidze. Dwie kolejne rywalizacje Legia przegrała z Zagłębiem Lubin 1:3 oraz Wisłą Płock 1:4. Faworytem meczu według bukmacherów TotalBET jest oczywiście Legia, z kursem 2.08. Remis to mnożnik 3.45, a na zwycięstwo gospodarzy 3.65. W przypadku specjalistów z Fortuny również bliżsi wygranej są „Wojskowki”. Na wygraną mistrzów Polski pomnożymy zysk przez 2.00, za remis 3.40, a za wygraną Rakowa 3.55.

W Legii może dojść do kilku zmian w składzie. Gdyby w Pucharze Ppolski nie obowiązywał przepis o przymusie wystawienia młodzieżowca, czyli piłkarza urodzonego najwcześniej w 1998 roku, pewny gry w Częstochowie byłby Radosław Cierzniak. Ale by tak się stało, trener Ricardo Sa Pinto musiałby sięgnąć po debiutantów czyli Mateusza Praszelika albo Michała Karbownika. Ten pierwszy znalazł się w kadrze meczowej. Do składu może wrócić William Remy, który od spotkania z Cracovią pauzuje za czerwoną kartkę i będzie zawieszony także w sobotnim meczu ze Śląskiem.

Mecz zostanie rozegrany na stadionie w Częstochowie o godz. 18. Spotkanie transmitowa będzie na antenie Polsatu Sport. Spotkanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem i na rywalizację w ćwierćfinale Rakowa z Legią kibice  wykupili wszystkie możliwe wejściówki. Z meczu przeprowadzimy relację „na żywo”. Po zakończeniu na naszej stronie ukażą się wypowiedzi trenerów, piłkarzy, zdjęcia oraz wideo.

Przypuszczalne składy:

Raków: Gliwa - Petrasek, Niewulis, Kasperkiewicz - Malinowski, Sapała, Schwarz, Listkowski, Kun - Zachara, Musiolik

Legia: Majecki - Stolarski, Remy, Jędrzejczyk, Rocha - Cafu, Antolić - Medeiros, Carlitos, Agra - Kulenović

Polecamy

Komentarze (147)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.