Raport zdrowotny legionistów - coraz lepiej z Guilherme i Berto

Do Białegostoku nie pojechał Cristian Pasquato – był przeziębiony, ale już wszystko jest w porządku i Włoch będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na najbliższy mecz z „Kolejorzem”. Podobnie jak Tomasz Jodłowiec, który już normalnie trenuje z zespołem. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja z Krzysztofem Mączyńskim, który nabawił się urazu kolana w czasie starcia z Ruchem Zdzieszowice w Opolu. Trudno dziś powiedzieć, czy będzie gotów na starcie z Lechem czy też dopiero na mecz reprezentacji Polski. Jego sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez sztab szkoleniowo-medyczny.

Guilherme pauzuje od meczu z Sheriffem Tyraspol - uszkodził wtedy więzadło poboczne przyśrodkowe prawego kolana. Leczenie przebiega jednak nadzwyczaj dobrze, Brazylijczyk już zapomniał o bólu, wznowił treningi indywidualne. Ma być gotowy na mecz z Lechią w połowie października. Hildeberto w spotkaniu z Zagłębiem Lubin naruszył łąkotkę i przeszedł zabieg artroskopii. Portugalczyk już też zapomniał o urazie, wznowił zajęcia indywidualne i ma być do dyspozycji sztabu szkoleniowego na stracie z Lechią Gdańsk. To bardzo dobra informacja dla trenera Romeo Jozaka, który otrzyma do gry dwóch kreatywnych piłkarzy z przodu.

Miroslav Radović przeszedł operację, porusza się w ortezie i rozpoczął żmudną rehabilitację. Jego powrót do treningów planowany jest na styczeń. Jakub Czerwiński uszkodził więzadło piszczelowo-strzałkowe i leczenie musi potrwać. Do gry wróci zapewne dopiero pod koniec rundy jesiennej.