News: Rezerwy: Ekipa "dziadka" ograła rezerwy

Rezerwy: Ekipa "dziadka" ograła rezerwy

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

26.05.2018 13:53

(akt. 02.12.2018 11:26)

Legia II Warszawa przegrała w trzeciej lidze 1:2 z GKS-em Wikielec. Bramkę dla stołecznej drużyny zdobył Mikołaj Kwietniewski. Jedno z trafień dla rywali uzyskał 44-letni Remigiusz Sobociński. Warszawiacy walczą o utrzymanie, a porażka z ostatnim zespołem w tabeli z pewnością nie pomoże w osiągnięciu celu.

Zdjęcia z meczu (fot. Marcin Szymczyk)

Remigiusz Sobociński może pełnić rolę trzecioligowego "dziadka". 44-latek ma za sobą grę w Ekstraklasie, lecz karierę kończy w Wikielcu. Zaawansowany piłkarski wiek pozwala mu jednak strzelać gole na tym poziomie. Strzelać także w spotkaniach z rezerwami Legii. Nie inaczej było w Ząbkach, gdzie w 17. minucie napastnik wybiegł z głębi pola, minął Cezarego Misztę i posłał futbolówkę do bramki. Kontrataki wystarczały na warszawiaków, którzy ponownie nie byli w stanie bić się o trzy punkty. 

 

Legijna młodzież przegrywała fizyczne pojedynki z piłkarzami ostatniej drużyny I grupy trzeciej ligi. Na nic zdawało się prowadzenie gry, gdy brakowało skutecznego wykończenia akcji. Warszawiacy próbowali uderzeń z dystansu, lecz Damian Suszczewicz choć z łapaniem piłki miał problem, lecz z odbijaniem już nie. Bliski szczęścia był Kacper Wełniak, lecz po ładnym uderzeniu futbolówka trafiła w poprzeczkę. Napastnik był aktywny przez całe spotkanie i próbował regularnie walczyć o każdą futbolówkę. Walki na granicy faulu nie odmawiali sobie za to goście. Mimo pewnego spadku, gracze Arkadiusza Klimka próbowali powiększyć zdobycz punktową. 

 

Kontrataki i stałe fragmenty gry GKS-u były groźne. Dłuższe ataki legionistów? Rzadko. Szansę miał m.in. Amos Shapiro-Thompson, lecz przestrzelił. Dopiero w 43. minucie warszawiacy wykorzystali błąd rywali w środku pola. Z piłką w "szesnastkę" wpadł niewidoczny dotychczas Mikołaj Kwietniewski i trafił do siatki. Zimnej krwi w wykorzystywaniu pomyłek rywali warszawiakom jednak brakowało. Tak samo było w drugiej połowie, gdzie doskonałą okazję miał choćby Robert Bartczak. 

 

Legioniści regularnie gościli pod bramką przyjezdnych, lecz za bardzo kombinowali w polu karnym. Brakowało prostych rozwiązań, a na te decydowali się zawodnicy GKS-u. Widoczny był też brak doświadczenia wśród stołecznej ekipy. To uwidoczniało się przy kolejnych pomyłkach w defensywie. Kolejna z nich zaowocowała drugim gole dla gości. Cezary Nowiński miał sporo miejsca w polu karnym, co pozwoliło mu na posłanie futbolówki w kierunku dalszego słupka. Legia nie odpuszczała, przebijała się w pole karne, ale dobrze w bramce prezentował się Suszczewicz, który nie mógł narzekać na brak szczęścia. Swoje kontry nadal prezentowali jednak wikielczanie. 

 

Dla warszawiaków mecz skończył się smutno, bo siódmym meczem bez wygranej, porażką 1:2 z czerwoną latarnią rozgrywek. Legia II walczy o utrzymanie. Po zakończenu kolejki, w zależności od wyników rywali, może zrobić się jeszcze trudniej. 

Legia II Warszawa - GKS Wikielec 1:2 (1:1)
Kwietniewski (43. min.) - Sobociński (17. min.), Nowiński (63. min.)

 

Żółte kartki: Wojtysiak, Wełnicki, Matuszewski, Orlik (Legia II) - Śledź, Tomczyk, Płoski (GKS)

 

Legia II: Miszta - Wojtysiak (46' Cichocki), Pietrzyk, Najemski, Matuszewski - Karbownik (80' Aftyka), Shapiro-Thompson (70' Góral) - Kwietniewski, Praszelik (58' Orlik), Bartczak - Wełniak.

Polecamy

Komentarze (61)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.