News: Rezerwy i CLJ trenują w Ostródzie

Rezerwy i CLJ trenują w Ostródzie

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

21.07.2014 18:50

(akt. 13.12.2018 18:02)

Za piłkarzami rezerw oraz juniorami z CLJ pierwsze treningi na boisku w Ostródzie. Obie drużyny ćwiczyły przez około dwie godziny. Podopieczni Jacka Magiery najpierw zmagali się z ciężarami, potem biegami i podnosili swoją wytrzymałość. Dopiero później był czas na zajęcia typowo piłkarskie. Podobny trening przeprowadził Piotr Kobierecki. Obie ekipy wyjdą na zajęcia jeszcze w godzinach popołudniowych.

Zdjęcia z Ostródy - kliknij tutaj

W niedzielę legioniści jedynie przyjechali do Ostródy i pobiegali w okolicach hotelu. Szkoleniowcy zorganizowali również odprawę dotyczącą organizacji pobytu. W poniedziałek piłkarze rezerw oraz ci, którzy będą występowali w Centralnej Lidze Juniorów, wzięli się już do roboty. O godzinie 10:30 zameldowali się na stadionie, gdzie odbywają się zajęcia. Podopieczni Jacka Magiery ćwiczyli na nawierzchni naturalnej, natomiast gracze Piotra Kobiereckiego trenowali na boisku ze sztuczną trawą.


Warunki do budowania formy są naprawdę dobre. Piłkarze mają do dyspozycji elegancki hotel, pogoda dopisuje. Zawodnicy rezerw trening rozpoczęli od zajęć siłowych - gracze na kilku stacjach wykonywali polecenia Tomasza Grudzińskiego, speca od przygotowania motorycznego. Nie zabrakło sztang, ciężarów, ale równieź TRX czyli treningu opierającego się na wykorzystaniu własnej wagi ciała. Podobną drogę kilkanaście minut później przeszli juniorzy z CLJ.


Następnie piłkarze Magiery w dwóch grupach pograli w "dziadka". Potem gracze rezerw zostali podzieleni na trzy grupy, a każda z nich robiła co innego. Pierwsza, pod opieką "Magica", szlifowała dośrodkowania i ich wykończenia - znaleźli się w niej boczni obrońcy: Łukasz Turzyniecki, Jan Grzesik, Norbert Misiak  i Adrian Gapczyński oraz atakujący w tym wypadku: Kamil Anczewski, Michał Suchanek Michał Bajdur. Z Rafałem Kubowem umiejętności przyjęcia oraz strzału szlifowali Grzegorz Tomasiewicz, Michał Trąbka oraz Kamil Kurowski. Pozostali pod opieką Krzysztofa Dębka doskonalili przerzuty. Taki trening przypominał to, co w pierwszej drużynie uskutecznia Kazimierz Sokołowski, który wprowadził podobny model ćwiczeń przy Łazienkowskiej, a teraz podobnie postępuje Magiera, który umiejętnie wyciąga to, co najlepsze.


W tym czasie juniorzy również pograli w "dziadka", ale głównym elementem zajęć była gierka na skróconym polu gry. Na koniec obie ekipy rozciągały się, po czym zebrały sprzęt i ruszyły z powrotem do hotelu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.