Rezerwy: Legia w półfinale mazowieckiego Pucharu Polski!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

20.04.2022 18:45

(akt. 20.04.2022 22:41)

Legia II wygrała na wyjeździe 2:1 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki i awansowała do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski. Bramki dla "Wojskowych" zdobyli Igor Strzałek i Karol Noiszewski.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Trener Legii II, Marek Gołębiewski, powołał 18 piłkarzy na środowy mecz. Na liście znalazło się 3 graczy z "jedynki": Mateusz Grudziński, Ramil Mustafajew i Igor Strzałek, a także nowy zawodnik rezerwDamian Warnecki, który zadebiutował w 46. minucie. W składzie zabrakło m.in. Szymona Bednarza (zerwanie więzadła krzyżowego) i Osamy Mubaireeka (kontuzja ręki).

Początek rywalizacji okazał się dość spokojny, wyrównany, brakowało klarownych sytuacji strzeleckich z obu stron. Lekką przewagę optyczną mieli "Wojskowi", którzy często grali krótkimi, płaskimi podaniami. W jednej z akcji udanym przechwytem na połowie miejscowych popisał się Filip Laskowski, dzięki czemu Mustafajew zagrał do Dawida Dzięgielewskiego, który mocno uderzył z 20. metra, ale został zablokowany. Niecały kwadrans później Laskowski znów doskoczył do rywala i odzyskał futbolówkę, tym razem w kole środkowym. Warszawiacy zabrali się do kontry – Dzięgielewski popędził na bramkę i podał do Mustafajewa, który wbiegł w pole karne z prawej strony i płasko uderzył w kierunku dalszego słupka. Futbolówka odbiła się od przeciwnika i wyszła poza linię końcową. Przyjezdni mieli rzut rożny, po centrze w "szesnastkę" zrobiło się zamieszanie, ostatecznie piłka spadła pod nogi Patryka Konika, który uderzył silnie, ale ponad poprzeczką.

Świt odpowiedział niezłą okazją Huberta Michalika, który technicznie uderzył z bocznego sektora "szesnastki" na dalszy słupek, lecz Jakub Trojanowski wyciągnął się jak struna i nie dał się zaskoczyć. W 25. minucie Legia II wyszła na prowadzenie. Świetną pracę wykonał Dzięgielewski, który doskoczył do bramkarza i wślizgiem odebrał mu piłkę. Dopadł do niej Strzałek, który dopełnił formalności z bliskiej odległości. Klub z Nowego Dworu Mazowieckiego starał się podkręcić tempo, zaczął częściej przebywać w ofensywie i po pół godzinie gry dopiął swego. Jan Nawotczyński przełożył Laskowskiego, po czym płasko wycofał z lewej flanki na 10. metr. Mustafajew chciał wybić piłkę, ale pechowo skiksował – wyszedł z tego strzał. Trojanowski sięgnął futbolówkę prawą ręką i zbił przed siebie, ta spadła jednak pod nogi Jewhena Radionowa, który skierował ją do siatki.

Tuż przed przerwą okazję miał jeszcze Dzięgielewski. Zawodnik "dwójki" potężnie huknął z 12. metra, będąc pod presją rywala – piłka przeleciała obok bramki. Chwilę później mogło się zrobić 2:1 dla Świtu. Patryk Cieślak miękko zacentrował z lewego skrzydła na 7. metr, do Radionowa, który główkował, ale jego strzał kapitalnie (głową) zablokował Grudziński. Na dobitkę w polu bramkowym czyhał jeszcze Jarosław Jampol, lecz uprzedził go czujny Trojanowski.

Start drugiej odsłony okazał się mało konkretny. Pojawiło się parę stałych fragmentów, z których niewiele wynikało – aż do 57. minuty, wówczas Radionow huknął z 6. metra nad bramką. Warszawiacy zareagowali w najlepszy możliwy sposób, czyli ponownie objęli prowadzenie. Nikodem Niski otrzymał podanie po prawej stronie pola karnego, następnie chciał płasko zagrać, ale zagranie przeciął Jacek Tkaczyk. Gracz Świtu szybko ją stracił na rzecz aktywnego Jakuba Kwiatkowskiego, który wygrał pojedynek, zbiegł do środka "szesnastki", ale został zatrzymany wślizgiem przez Radosława Kamińskiego. Kapitan miejscowych interweniował jednak niefortunnie – futbolówkę przechwycił bowiem Karol Noiszewski, który potężnie uderzył z prawej nogi, z 15. metra, pod poprzeczkę, a przede wszystkim skutecznie. Gospodarze mieli szansę, żeby drugi raz doprowadzić do remisu – Michalik przyjął piłkę w bocznym sektorze pola karnego, minął Bartosza Widejkę, ale jego mocny strzał okazał się niecelny.

W 69. minucie "Wojskowi" zagrozili bramce Świtu. Strzałek nieźle dograł z rzutu rożnego, na 5. metr, do Grudzińskiego, który główkował nieznacznie nad poprzeczką. Kilka chwil później dał o sobie znać Jampol. Piłkarz zespołu z Nowego Dworu Mazowieckiego zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, z ok. 22. metra, przy słupku, lecz Trojanowski rzucił się i zbił futbolówkę poza boisko.

W końcówce Świt wrzucił wyższy bieg, wypracował parę stałych fragmentów. W doliczonym czasie gry Jampol miał fantastyczną okazję na wyrównanie, ale jego płaskie uderzenie z 12. metra bardzo dobrze wybronił Trojanowski. Legioniści odpowiedzieli pojedynczymi zrywami, w ostatniej akcji meczu wynik mógł podwyższyć Wiktor Kamiński. Napastnik z rocznika 2004 minął rywala, wbiegł w "szesnastkę", ale trafił z 8. metra w golkipera.

Ostatecznie, Legia II wygrała 2:1 i awansowała do półfinału mazowieckiego Pucharu Polski, w którym zmierzy się z Pilicą Białobrzegi.

PP: Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Legia II Warszawa 1:2 (1:1)
Radionow (33. min.) – Strzałek (25. min.), Noiszewski (60. min.)

Legia: Trojanowski – Kwiatkowski (85' Pacek), Noiszewski, Grudziński, Konik – Pierzak, Laskowski (46' Widejko), Strzałek (90' Czajkowski) – Mustafajew (46' Warnecki), Dzięgielewski (59' Kamiński), Skwierczyński (46' Niski)

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.