Rezerwy: Legia wygrała w Karczewie

W zespole Jacka Magiery ponownie zagrało trzech zawodników z pierwszego zespołu. W bramce stanął Wojciech Skaba, w pomocy biegał Michał Kopczyński, a w ataku hasał Michał Efir. Od początku spotkania swoją przewagę starali się pokazać przyjezdni. Nie mogło być inaczej w starciu z ostatnim zespołem w tabeli, który w sezonie wygrał zaledwie trzy mecze.

Na pierwsze trafienie legionistów nie trzeba było czekać długo. Już w 13. minucie Grzegorz Tomasiewicz pokonał golkipera rywali. Prowadzenie w 26. minucie gry podwyższył Michał Efir. "Wojskowi" mogli grać bardzo spokojnie mając komfort takiej przewagi. 

Podopieczni Magiery podzielili cztery trafienia w całym meczu tak, żeby solidarnie każdą połowę obdzielić dwoma bramkami. W 58. minucie ponownie do siatki Mazura trafił Tomasiewicz, który w ostatnich tygodniach jest najlepszym zawodnikiem "dwójki" i demonstruje naprawdę świetną dyspozycję. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował jeszcze rzut karny dla Legii. Do piłki podszedł Cezary Michalak, który pewnym uderzeniem wpisał się na listę strzelców. 

Legioniści dopisali kolejne trzy punkty, ale żeby mogli jeszcze myśleć o awansie do baraży dających prawo walki o awans do drugiej ligi, wpadkę dziś i w kolejnej kolejce musiałby zaliczyć Ursus Warszawa. Cuda się zdarzają, ale w tym wypadku będzie bardzo ciężko, tym bardziej, że punkty musiałaby stracić także Broń Radom. 

Mazur Karczew - Legia II Warszawa 0:4 (0:2)
Tomasiewicz (13. min., 58. min.), Efir (26. min.), C. Michalak (90. min. - k.)

Legia II: Skaba - Misiak, C. Michalak, Wieteska, Rozmus - Bajdur (64' K. Michalak), Kurowski, Kopczyński, Tomasiewicz (70' Kochański), Moneta (64' Rosiński) - Efir (64' Arak)