News: Rezerwy: Masłowski prowadzi do zwycięstwa

Rezerwy: Masłowski prowadzi do zwycięstwa

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

23.08.2017 20:09

(akt. 12.12.2018 22:55)

Piłkarze rezerw Legii nie zwalniają tempa. W środę wygrali trzeci mecz z rzędu - tym razem ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 2:0. Gole strzelali Michał Masłowski i Vamara Sanogo. Poniżej relacja ze spotkania, wkrótce fotoreportaż i skrót wideo z meczu.

Piłkarze rezerw Legii po dwóch efektownych wygranych Sokołem Ostróda 5:0 i Victorią Sulejówek 5:1 mierzyły się na własnym boisku ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. W spotkaniu nie wystąpił najlepszy napastnik drużyny – Mateusz Majewski. Zawodnik narzeka na uraz mięśniowy. Zabrakło też Jakuba Szumskiego, który poleciał z pierwszym zespołem do Mołdawii.


„Szumiego” w bramce zastąpił Konrad Jałocha, zaś Mjewskiego Vamara Sanogo. „Jao” popisał się dwoma świetnymi interwencjami i przyczynił się do wygranej, zaś Sanogo trafił do siatki, choć jego występ z pewnością nie należał do udanych.


Legioniści od pierwszych minut starali się narzucić swoje warunki i tempo gry, ale zadanie było o tyle utrudnione, że przed spotkaniem w Ząbkach przeszła nawałnica, boisko było ciężkie i grząskie. Mimo to dwoili się i troili Miłosz Szczepański i Michał Masłowski – bronili, rozgrywali, strzelali. Ich ofensywną postawę asekurował Tsubasa Nishi. „Masło” był najlepszym piłkarzem w pierwszej części spotkania, każdy jego kontakt z piłką siał popłoch w szeregach defensywnych przeciwnika. Dwa razy był bliski zdobycia bramki – raz na wślizgu zamykał akcje i pomylił się o centymetry, a raz jego groźne uderzenie zostało zablokowane. Najlepszej okazji nie wykorzystał jednak bardzo aktywny Robert Bartczak – jego strzał głową z bliskiej odległości instynktownie wybronił Konstanty Antoniuk. W odpowiedzi fantastycznym uderzeniem z woleja popisali się goście, ale kapitalnie interweniował Konrad Jałocha. W końcówce pierwszej części meczu swoją dobrą grę bramką przypieczętował Masłowski i Legia objęła zasłużone prowadzenie.


Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, nadal przeważali legioniści ale mimo kilku okazji nie mógł się wstrzelić Sanogo. A to nie trafił w piłkę lecącą po ziemi, a to przegrał serię pojedynków z byłym zawodnikiem naszego zespołu, Kamilem Dankowskim. W końcu jednak Francuz trafił do siatki – idealnie wyskoczył do dośrodkowania z rzutu wolnego i głową umieścił piłkę w siatce. Później były zmiany i kolejne szanse na gola – na listę strzelców mogli wpisać się Łukasz Moneta, Piotr Cichocki i Grzegorz Aftyka – za każdym razem jednak brakowało precyzji lub dobrze spisywał się bramkarz. W 78. minucie meczu gracze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki mieli rzut karny, ale piłkę po jedenastce pewnie obronił Jałocha, który miał duży wkład w zwycięstwo.


Wynik już nie uległ zmianie, gracze trenera Krzysztofa Dębka pewnie wygrali 2:0. – Nie było strzelaniny tym razem, ale wygraliśmy w pełni zasłużenie. Takie mecze też będą. Teraz za trzy dni jedziemy do Sieradza na mecz z Wartą, potem tydzień przerwy i arcyważny mecz z Widzewem Łódź. Mamy rachunki do wyrównania po ostatnim starciu – skomentował krótko szkoleniowiec Legii.


Legia: Jałocha – Turzyniecki, Żyro, Wełnicki, Moneta (80’ Cichocki) – Waniek, Nishi, Masłowski, Szczepański (82' Aftyka), Bartczak (66’ Olszewski) – Sanogo (60’ Góral).

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.