News: Rezerwy: Mrzonka o awansie

Rezerwy: Mrzonka o awansie

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

15.04.2017 18:08

(akt. 07.12.2018 10:39)

Legia II Warszawa przegrała na wyjeździe 0:3 z Widzewem Łódź po golach Daniela Mąki, Mateusza Michalskiego i Piotra Okuniewicza. Gracze ze stolicy rozegrali słabe zawody i nie przeciwstawili się miejscowym wspieranym przez prawie siedemnaście tysięcy kibiców. Trzeba jednak zauważyć, że w tym spotkaniu seniorzy grali z juniorami. Poniżej relacja z Łodzi oraz dwa fotoreportaże.

Fotoreportaż z meczu z Widzewem (fot. Marcin Szymczyk)

Fotoreportaż z meczu (fot. Jan Szurek)


Łódź żyła spotkaniem z rezerwami Legii. Na stadionie Widzewa zjawiło się prawie 17 tysięcy kibiców liczących na małe przypomnienie przeszłości, kiedy spotkania „Wojskowych” z RTS-em w ekstraklasie rozgrzewały całą Polskę. - To mecz w trzeciej lidze. Prestiżowy, ale nie jest najważniejszy - podkreślał szkoleniowiec warszawiaków, Krzysztof Dębek. Miejscowi na początku konfrontacji zaprezentowali kartoniadę z hasłem „łódzki Widzew”. Gracze ze stolicy rozpoczęli spokojnie, z dbałością o obronę. Defensywni pomocnicy mieli zabezpieczać boczne sektory boiska, którymi widzewiacy najczęściej atakowali. Częściej w ofensywie przebywali gospodarze, ale groźnych uderzeń brakowało z obu stron. W 19. minucie Dominik Kąkolewski obronił strzał Daniela Mąki w sytuacji sam na sam. 20-latek dobrze spisywał się przez 90 minut i potrafił ratować kolegów z opresji.

 

Po dwudziestu minutach gry, faul na prawej stronie boiska zaliczył Rafał Makowski. Stoper dostał żółtą kartkę, ale i doznał kontuzji. Wychowanek warszawskiego klubu od razu pokazał, że potrzebna będzie zmiana. „Makos” nabawił się kłopotów z lewym udem i z pomocą lekarzy zszedł z boiska. Po tym jak zabrakło "Makosa" gra Legii sie posypała. Legioniści zbyt często faulowali na własnej połowie. Widzewiacy udowadniali już w tym sezonie, że stałe fragmenty gry są ich groźną bronią. W 33. minucie o przekroczeniu przepisów nie mogło być jednak mowy, lecz sędzia użył gwizdka. Do piłki ustawionej przed polem karnym Legii podszedł Daniel Mąka i ładnym uderzeniem pokonał Kąkolewskiego wprawiając w euforię kibiców zgromadzonych przy al. Piłsudskiego. Później groźniejszy nadal był Widzew. Przyjezdnym brakowało dokładności w rozgraniu piłki, z czasem błędy się mnożyły. Jeszcze przed przerwą „Kąkol” ponownie uchronił warszawiaków dobrze wychodząc do piłki zagrywanej ze środka pola.


Po przerwie nadal dominował Widzew. Brak ruchu w ofensywie nie pomagał drużynie. Tin Matić i Sandro Kulenović nie cofali się po piłkę. Chorwaci stali z przodu licząc na cud. Wkrótce zmienili ich odpowiednio Miłosz Szczepański i Eryk Więdłocha. Warszawiacy zaczęli częściej atakować, ale klarownych sytuacji nadal brakowało. Piłkarze Legii próbowali rozgrywać piłkę krótkimi podaniami, unikając gry w powietrzu. Kilka strat kończyło się jednak kontrami gospodarzy. 

 

Legioniści zdecydowanie nie byli w sobotę sobą. W grze szwankowało wiele elementów, a Widzew zaczął z czasem punktować przyjezdnych. W 76. minucie w pole karne warszawiaków wpadł Mateusz Michalski. Widzewiak minął Kąkolewskiego, a zdaniem sędziego, faulował go po chwili Adrian Małachowski cofnięty na pozycję stopera po zejściu Makowskiego. Jedenastka była mocno kontrowersyjna. Sam Michalski pewnie wykorzystał stały fragment gry. Od tego momentu ustawienie warszawiaków było bardzo ofensywne, ale zupełnie nic z tego nie wynikało. Rywale coraz częściej kontrowali, aż w 87. minucie Piotr Okuniewicz wykorzystał kolejną sytuację sam na sam i ustalił rezultat. 


Widzew zasłużenie pokonał legionistów 3:0. Boli tym bardziej, że liderujący ŁKS stracił punkty z MKS-em Ełk. Była szansa na gonienie rywali, a z okazji skorzystali gracze RTS-u, którzy wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli, przed warszawiaków. Jeśli awans do drugiej ligi do tej pory był marzeniem, teraz zaczyna robić się mrzonką. Ale nasza młodzież mimo wysokiej porażki, wstydu w Łodzi nie przyniosła.

Widzew Łódź - Legia II Warszawa 3:0 (1:0)
Mąka (33. min.), Michalski (76. min. - k.), Okuniewicz (87. min.)


Żółte kartki:
Gromek, Kamiński - Makowski, Małachowski


Legia II:
Kąkolewski - Skowron, Makowski (22’ Czarnowski), Żyro, Hołownia - Nawotka, Urbański, Małachowski, Leleno (80’ Sulejmani) - Matić (56’ Szczepański) - Kulenović (66’ Więdłocha). 

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.