Rezerwy: Najgorszy sparing okresu przygotowawczego
14.02.2018 21:01
Spotkanie z czwartoligowcem było dla legionistów pierwszym meczem po powrocie ze zgrupowania we Włoszech. W składzie "Wojskowych" zabrakło pięciu graczy mających problemy zdrowotne: Oskara Wojtysiaka, Arkadiusza Najemskiego, Michała Mydlarza, Kamila Orlika oraz Kacpra Wełniaka.
Stołeczny zespół na ośnieżonym boisku bocznym stadionu w Ząbkach wyglądał źle. Warszawiacy mieli problem z kreacją akcji ofensywnych oraz przejęciem inicjatywy. Kiedy sytuacje pod bramką Sebastiana Przyrowskiego się pojawiały, brakowało celnego uderzenia. Tak było chociażby wtedy, gdy regularnie walczący o piłkę Robert Bartczak zagrał do Michała Górala, a ten nie trafił w futbolówkę i zmarnował dogodną okazję.
Pilica do przerwy prowadziła 1:0. W drugiej połowie podwyższyła rezultat za sprawą wykorzystanego rzutu karnego po faulu Mateusza Bondarenki. Stoper zrehabilitował się w doliczonym czasie gry, gdy sam trafił do siatki rywali. Latem "Wojskowi" ograli Pilicę 8:1. Teraz, po porażce 1:2, nie brakowało zdań, że był to najgorszy sparing legionistów w trakcie zimowego okresu przygotowawczego.
- Wynik nie daje powodów do radości, zabrakło nam na boisku walki. Jestem zawiedziony podejściem niektórych graczy. Szkoda, że nie widzieliśmy legijnego charakteru i walki o wejście na wyższy poziom, walki o przyszłą szansę w pierwszym zespole. Pilica nie odpuszczała w żadnej sytuacji - stwierdził Krzysztof Dębek, trener rezerw Legii. W sobotę "dwójka" skonfrontuje się w sparingu z pierwszoligową Olimpią Grudziądz. Spotkanie zostanie rozegrane na wyjeździe.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.