Rezerwy: Ostatni sparing na plus

W swoim ostatnim sparingu w okresie przygotowawczym, piłkarze rezerw Legii zmierzyli się z drugim zespołem Pogoni Szczecin. Wiele osób oczekiwało w sobotę występu testowanego przy Łazienkowskiej Josepha Mory z Kostaryki. - Prawdopodobnie wystąpi w meczu towarzyskim rezerw - zapowiedział dzień wcześniej Henning Berg. Ostatecznie 22-latek nie pojawił się w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie rozgrywano spotkanie.

Piłkarze szybko ruszyli z ofensywą. Najpierw do głosu doszli legioniści. Często przy piłce był na prawej flance Miłosz Kozak. Skrzydłowy w 4. minucie dośrodkował w pole karne rywali, a akcję świetnie sfinalizował Kamil Anczewski. Było 1:0. Chwilę wcześniej trafienie mógł zanotować były piłkarz Lecha, który odzyskał futbolówkę w „szesnastce” szczecinian. Mocne uderzenie „Koziego” obronił jednak Adrian Henger. Szybko z własną akcją wyszli „Portowcy”. Jedna z kolejnych prób zaowocowała rzutem karnym - ręką w polu karnym zagrał Wojciech Kochański. Szansę wykorzystał Szymon Kapelusz, który pokonał Artura Halucha.

Obie drużyny prezentowały wyrównany poziom. W zespole Pogoni występowali trenujący z pierwszym zespołem Błażej Chouwer, Jakub Okuszko czy Marcin Listkowski. Grą naszego zespołu tradycyjnie dowodził Wojciech Kochański. W spotkaniu z Pogonią trenerzy zdecydowali się na przesunięcie do przodu Mateusza Zawala, którego w ostatnich tygodniach sprawdzano jako stopera. Taki ruch spowodował, że środek pola był dość szczelny.

W 38. minucie faulowany na skrzydle był Kozak. Legionista szybko się podniósł i wykonał rzut wolny. Piłka idealnie minęła obrońców rywali, dopadł do niej Arkadiusz Madeński i pewnie posłał do bramki. Warszawiacy prowadzili 2:1. Minęło dosłownie 240 sekund, a Henger znowu został pokonany. Tym razem dograniem ze stałego fragmentu gry popisał się Filip Karbowy. Do świetnie zagranej piłki dopadł Arkadiusz Najemski i głową wpakował futbolówkę do siatki. Ten element gry kapitalnie wychodził „Wojskowym” w pierwszej połowie. Tuż przed jej końcem niezłą okazję na gola mieli rywale, ale Haluch razem z konstrukcją bramki oddalili zagrożenie. Do przerwy piłkarze ze stolicy prowadzili 3:1.

Drugą połowę legioniści rozpoczęli z trzema zmianami. W miejsce Karbowego, Madeńskiego i Trąbki pojawili się Bartosz Skowron, Michał Suchanek oraz Miłosz Szczepański. „Skowri” powędrował na prawą obronę, a Jakub Szrek został przesunięty do środka pola, gdzie biegał razem z Zawalem. Rywale kilka razy próbowali sprawdzić czujność Halucha, ale strzały z dystansu nie zaskakiwały naszego golkipera. Rywale nie mogli sobie poradzić m.in. z Anczewskim, który sprawiał duże kłopoty i bywał faulowany lub ostro atakowany.

Z czasem szyki obronne szczecinian mocno się rozluźniły. Warszawiacy próbowali długich piłek na skrzydła, choć gra często przenosiła się do środka. Niezłą wizję gry miał Alban Sulejamani wprowadzony za Anczewskiego. Dwadzieścia minut przed końcem spotkania okazję na gola mieli szczecinianie. Do futbolówki dopadł testowany Japończyk Sina i popisał się lobem. Piłka jednak odbiła się od słupka i wpadła w rękawice naszego bramkarza.

Tuż przed końcem spotkania Bartłomiej Urbański zagrał ładną piłkę do Tomasza Nawotki. Ten wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go i skierował piłkę do siatki. Już w doliczonym czasie gry na strzał z dystansu zdecydował się Walski i nie dał szans na skuteczną interwencję Haluchowi. Legia wygrała 4:2.

Legioniści kończą okres przygotowawczy z dwoma zwycięstwami (Jagiellonia II i Pogoń II) oraz dwoma porażkami (Motor Lublin i Zagłębie II). Pierwsze spotkanie w trzeciej lidze łódzko-mazowieciej już za tydzień. Piłkarze trenera Dębka zmierzą się na wyjeździe z Nerem Poddębice. 

Sparing: Legia II Warszawa - Pogoń II Szczecin 4:2 (3:1)
Anczewski (4. min.), Madeński (38. min.), Najemski (42. min.), Nawotka (88. min.) - Kapelusz (10. min. - k.), Walski (90. min.)

Legia II: Haluch - Szrek (65’ Małachowski), Kochański, Najemski, Rakowski (87' Szymański) - Kozak (65’ Michalak), Karbowy (46’ Skowron), Zawal (69’ Urbański), Madeński (46’ Suchanek) - Trąbka (46’ Szczepański; 82’ Nawotka) - Anczewski (65’ Sulejmani)