News: Rezerwy: Ostatni sparing

Rezerwy: Pewna wygrana z Motorem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.07.2017 14:20

(akt. 04.01.2019 13:09)

Legia II Warszawa pokonała 4:2 Motor Lublin w sparingu rozgrywanym na wyjeździe. Dwie bramki dla stołecznej drużyny zdobył Miłosz Szczepański. Trafienie z rzutu karnego dołożył Vamara Sanogo. Bramkarza rywali pokonał również Mateusz Praszelik. Warszawiacy rozegrali dobre spotkanie i wypełnili swoje założenia.

W pierwszej połowie, obie drużyny wystawiły silniejsze zestawienie. W szeregach "Wojskowych" pojawili się gracze zakontraktowani przed sezonem oraz piłkarza trenujący na co dzień pod wodzą Jacka Magiery. Warszawiacy prowadzili grę i decydowali o tym, jak ma wyglądać spotkanie. Akcji w ofensywie nie brakowało. Do bramki mogli trafić Vamara Sanogo czy Daniel Chima Chukwu, lecz momentami brakowało szczęścia. 

 

W 27. minucie legioniści wyszli jednak na prowadzenie. Sanogo dobrze zagrał do Miłosza Szczepańskiego, który umieścił piłkę w siatce. 120 sekund później było już 2:0 po solowej akcji Francuza. Były atakujący Zagłębia Sosnowiec wpadł w pole karne, gdzie został sfaulowany. Sanogo sam podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze i pewnie pokonał Leonida Otczenaszenkę. Jeszcze przed przerwą, Szczepański ponownie wpisał się na listę strzelców. Dobrze zachował się Chima Chukwu, który odegrał do kreatywnego pomocnika, a ten ponownie mógł się cieszyć z gola. 

 

W drugiej połowie, szansę dostała młodzież. Boisko opuściło dziewięciu zawodników. Na kwadrans pozostał Jakub Szumski, a do ostatniego gwizdka, Mateusz Żyro. Obraz gry uległ zmianie, Motor zaczął pozwalać sobie na więcej, choć w 67. minucie to legioniści strzelili czwartego gola. Kontratak rozpoczął występujący na lewej obronie Eryk Więdłocha, zagrał do Kamila Orlika, a ten doskonałym podaniem obsłużył Mateusza Praszelika, który dopełnił formalności. 

 

W ostatnim kwadransie spotkania, Motor zdobył dwie bramki. Autorem był były gracz Auxerre, Kamil Oziemczuk. Gracze z Lublina mogli złapać kontakt z warszawiakami, ale rzutu karnego nie wykorzystał eks-legionista, Kamil Majkowski. Rezerwy Legii mają za sobą dobre zawody i z optymizmem pozwalają patrzećw przyszłość. 

 

- Pierwsza połowa była bardzo dobra, obie drużyny pokazały się z dobrej strony. Nasz zespół odpowiednio realizował zadania i był skuteczny w ofensywie, ale i w defensywie. Nie zabrakło kreatywności, którą w środku pola wnieśli Nishi i Szczepański. Wełnicki kierował obroną i wygrywał wiele piłek w powietrzu. Mieliśmy przewagę, która nie podlegała dyskusji. Udowodniliśmy to golami, ale i pozostałymi sytuacjami pod bramką gospodarzy. W drugiej odsłonie, szansę otrzymali utalentowani mistrzowie Polski juniorów starszych. Poczuli, czym jest piłka seniorska i inne tempo gry. To było dla nich pierwsze przetarcie, z którego wyciągniemy wnioski. Nie ustrzegli się błędów, ale jestem zadowolony z ich postawy. Inaczej grał też Motor, na którego ataki pozycyjne odpowiadaliśmy kontrami - powiedział Krzysztof Dębek, szkoleniowiec rezerw Legii. W środę w Kobyłce, "Wojskowi" skonfrontują się z Drukarzem Warszawa. 

 

Sparing: Motor Lublin - Legia II Warszawa 2:4 (0:3)
Oziemczuk (76. min., 80. min.) - Szczepański (27. min., 36. min.), Sanogo (29. min. - k.), Praszelik (67. min.)

 

Legia II: Szumski (60’ Burta) - Turzyniecki (46’ Cichocki), Żyro, Wełnicki (46’ Bondarenko), Olszewski (46’ Więdłocha) - Matić (46’ Orlik), Nishi (46’ Handzlik), Szczepański (46’ Praszelik), Bartczak (46’ Aftyka) - Chukwu (46’ Majewski), Sanogo (46’ Góral)

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.