
Rezerwy: Powtarzalny Tomasiewicz
24.07.2014 21:20
(akt. 13.12.2018 17:54)
Fotoreportaż z czwartkowych treningów w Ostródzie
W zajęciach nie wziął udziału Cezary Michalak, który narzeka na lekki uraz stawu skokowego. - Ważne, że wszystko dobrze jest z torebką stawową. Pytałem trenerów i lekarzy czy jak zacisnę zęby to mogę zagrać z Sokołem, ale od razu usłyszałem, że nie ma takiej opcji. W sumie faktycznie nie ma co ryzykować pogorszenia się sytuacji w sparingu, bo lada chwila ruszają rozgrywki trzeciej ligi. Możliwe, że w piątek wrócę już do zajęć - powiedział nam najstarszy piłkarz rezerw stołecznego klubu. Wszystko w porządku jest już także z Norbertem Misiakiem, który wczoraj uskarżał się na lekkie bóle prawej nogi, ale ostatecznie wystąpił przeciwko rywalom z Ostródy.
Poranne zajęcia rozpoczęły się od treningu siłowego. Zawodnicy podnosili sztangi, a także pracowali z ciężarkami. Mniej więcej po 45 minutach legioniści przeszli na boisko z naturalną nawierzchnią i zostali podzieleni na trzy, wręcz tradycyjne już grupy. Pod jedną bramką z Rafałem Kubowem ćwiczyli Grzegorz Tomasiewicz, Michał Trąbka, Kamil Kurowski oraz testwany Tomasz Nawotka, który nieźle wypadł przeciwko Sokołowi.
Warto jednak poświęcić trochę miejsca Tomasiewiczowi, który wczoraj zdobył bramkę z dystansu, podobną do tej, którą strzelił w meczu z Lechem Poznań w fazie pucharowej Centralnej Ligi Juniorów. Wcześniej podobne trafienia też przytrafiały się pomocnikowi urodzonemu w 1996 roku. Strzały te nie są przypadkowe, gdyż juniorski reprezentant Polski ma małą stopę, wręcz idealną do tego rodzaju prób, która dodatkowo jest naprawdę dobrze ułożona. Zawodnik z Jaworzna nie polega na szczęściu, a na umiejętnościach, gdyż na zajęciach potrafi seryjnie popisywać się podobnymi bramkami. Nie będzie przesadą jeśli napisze się, że w tym elemencie przerasta nawet wielu zawodników z Ekstraklasy.
Po południu na boisku pojawił się już Michalak, który razem z juniorami pracował nad siłą, a potem w różnym tempie przemierzał kolejne kółka wokół placu gry. Piłkarze Piotra Kobiereckiego pracowali potem nad strzałami i pojedynkami jeden na jeden.
Rezerwy ćwiczyły z kolei poruszanie się po boisku oraz schematy taktyczne. Koniec zajęć piłkarze Magiery spędzili na dogrywaniu piłki z bocznych sektorów gry i wykańczaniu ich w polu karnym. Wiadomo już, że w sobotę piłkarze z CLJ o godzinie 10:00 zmierzą się z Drwęcą Nowe miasto Lubawskie, a o 12:00 "dwójka" zagra z pierwszoligowym Stomilem Olsztyn.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.