Rezerwy: Remis w zaległym meczu w Raciążu
20.04.2016 19:58
Spotkanie było rozgrywane w ramach zaległego meczu 21. kolejki trzeciej ligi łódzko - mazowieckiej. Legia z Błękitnymi mierzyła się 13 kwietnia przy Łazienkowskiej w ramach Pucharu Polski. Tydzień temu przyjezdni wygrali 1:0 po dogrywce dzięki bramce Paczkowskiego. W drużynie rywali wystąpił dzisiaj były piłkarz Legii Kamil Majkowski, który jest kapitanem zespołu z Raciąża.
W 2. minucie po błędzie obrońcy Błękitnych pilka znalazła się pod nogami Konrada Michalaka. Skrzydłowy Legii chciał pokonać bramkarza podcinką, ale obrońca zdążył wybić ją zanim wpadła do siatki. Od początku bardzo aktywni byli boczni pomocnicy - Michalak i Tomasz Nawotka, którzy dostawali wiele prostopadłych podań ze środka pola. W 8. minucie w polu karnym znalazł się często włączający się do ofensywy Mateusz Hołownia. Obrońca dostał piłkę na 10. metrze od bramki, celował w kierunku bliższego słupka, ale piłka po bardzo mocnym strzale poszybowała obok bramki.
Legia stale tworzyła groźne akcje, najczęściej lewym krzydłem. W jednej z nich Hołownia dograł piłkę po ziemi na 10. metr do Miłosza Szczepańskiego. Pomocnik doszedł do strzału, ale nie trafił w bramkę. W drużynie Błękitnych najlepiej spisywał się były legionista - wspomniany Majkowski. Ofensywny pomocnik miał świetną okazję do pokonania JakubaSzumskiego. Doszedł do zagrania z głębi pola i uderzył płasko, po ziemi - tuż obok słupka. Świetnie interweniował jednak bramkarz Legii i wybił piłkę na rzut różny. Po tym strzale piłkarze z Raciąża uwierzyli w siebie i coraz agresywniej atakowali bramkę Legii, szczególnie poprzez stałe fragmenty. Jednak bardzo dobrze spisywał się "Szumi".
Po przerwie legioniści wyszli na boisko bez Tomasza Nawotki, zmienił go Sebastian Szymański. Druga połowa rozpoczęła się dla Legii znacznie gorzej niż pierwsza. W 52. minucie groźną sytuację stworzyli Błękitni. Aby nie stracić bramki, Hołownia faulował przed polem karnym gracza z Raciąża. Niestety sędzia ukarał legionistę czerwoną kartką. Taki obrót spraw spowodował, że to Błękitni zaczęli być stroną przeważającą. Drużyna z Raciąża skonstruowała kilka akcji, ale żadna nie była zakończona celnym strzałem na bramkę Legii. Na niecałe pół godziny przed końcem za Michalaka i Eryka Więdłochę na murawie pojawili się MichałTrąbka i Aleksander Waniek. Legia mimo gry w dziesiątkę starała się atakować, ale nie stwarzała klarownych okazji. Najlepszą był rzut różny, kiedy po dograniu Szymańskiego na bliższy słupek, obok bramki uderzył MateuszZawal. W 83. minucie lewy skrzydłowy Błękitnych dograł w pole karne do Majkowskiego, ten podał do wbiegającego kolegi, który oddał strzał wprost w Szumskiego. Była to najgroźniejsza sytuacja w drugiej połowie, a może nawet i w całym meczu. Na szczęście bramkarz Legii ponownie zachował spokój i złapał piłkę. Już dwie minuty później piłka została zagrana do Majkowskiego, który wbiegł w pole karne i uderzył z ostrego kąta. Futbolówka przeleciała obok bramki. W końcówce legioniści próbowali strzelić bramkę i atakowali bramkę rywali nawet w pięciu, jednak bezskutecznie.
III liga: Błękitni Raciąż - Legia II Wzrszawa 0:0
Żółte kartki: Więdłocha, Szrek, Wieteska, Zawal (Legia)
Czerwona kartka: Hołownia (52. min. - Legia - za faul)
Legia: Szumski - Szrek, Wieteska, Najemski, Hołownia - Michalak (65' Waniek), Małachowski, Zawal, Nawotka (46' Szymański) - Szczepański - Więdłocha (65' Trąbka)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.