Rezerwy: Remis z Sokołem

W składzie stołecznej drużyny na wyjazd do Aleksandrowa Łódzkiego znalazł się tylko jeden zawodnik ćwiczący na co dzień z pierwszym zespołem, a był nim Wojciech Muzyk. Pierwsza połowa była lepsza w wykonaniu wicelidera trzeciej ligi. Mimo wszystko, po kwadransie gry doskonałą okazję miał Mikołaj Neuman, który z konieczności zagrał na szpicy, ale w rzeczonej sytuacji przegrał pojedynek z Bartoszem Kanieckim. Po kolejnych 15 minutach gry, groźnie odgryźli się gospodarze. Artur Gieraga wrzucił piłkę z autu, w "szesnastce" najlepiej odnalazł się Kacper Dziuba, który pokonał Muzyka. Zdobywca bramki ma za sobą grę w juniorach Legii, a do Sokoła dołączył latem po odejściu z SMS-u Łódź.

Tuż przed przerwą miejscowi mogli podwyższyć rezultat, lecz Muzyk zachował się lepiej w sytuacji sam na sam z Tomaszem Bogołębskim. Po przerwie oblicze legionistów uległo pewnej zmianie. "Wojskowi" zaczęli stwarzać sobie więcej okazji pod polem karnym gospodarzy. Strzałów próbowali m.in. Łukasz Łakomy, Neuman czy wprowadzony na murawę Radosław Cielemęcki. Ten ostatni zaznaczył swoją obecność najpierw groźnie uderzając, a w doliczonym czasie gry dośrodkował piłkę w pole karne. Futbolówka została zgrana wokół walczących graczy, spadła pod nogi Patryka Konika, który wszedł na murawę w 83. minucie i... został bohaterem warszawiaków. Obrońca huknął z bliska tak mocno, że Kaniecki nie mógł nic zdziałać. Gol w doliczonym czasie gry uratował punkt ekipie Piotra Kobiereckiego.

W następnej kolejce warszawiacy zmierzą się na własnym terenie w Ząbkach ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Spotkanie rozpocznie się 27 października o godzinie 12:00. 

Sokół Aleksandrów Łódzki - Legia II Warszawa 1:1 (1:0)
Dziuba (29. min.) - Konik (90. min.)

Legia: Muzyk – Niski, Mosór, Philipps, Grudziński (80' Konik) – Pruchnik, Łakomy – Cichocki (72' Wach), Waniek (55' Cielemęcki), Orlik – Neuman (85' Sobiecki).