Rezerwy: Skwierczyński show (akt. foto)

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

16.10.2021 12:53

(akt. 16.10.2021 19:47)

Rezerwy Legii Warszawa wygrały u siebie 2:0 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki w 13. kolejce III ligi. Dwie bramki dla stołecznego zespołu, w 30. i 34. minucie, zdobył Kacper Skwierczyński. Dla miejscowych jest to szóste zwycięstwo w tym sezonie.

Trener Legii II, Marek Gołębiewski, powołał 17 piłkarzy na sobotnią grę. W kadrze pojawiło się czterech zawodników z "jedynki": Jurgen CelhakaSzymon WłodarczykBartłomiej Ciepiela oraz Jakub Kisiel. Gracze stołecznego zespołu wyszli na mecz w koszulkach z hasłem "Pierzu - trzymaj się" (chodzi o Patryka Pierzaka – red.). Środkowy pomocnik zerwał więzadło w kostce - obejdzie się bez operacji, powrót 18-latka ma nastąpić za ok. pięć tygodni.

Aktywny od początku spotkania był Rui Gomes. W piątej minucie dopadł do piłki po prawej stronie pola karnego, zbiegł na 18. metr, minął trzech zawodników, ale jego mocny strzał z lewej nogi poszybował ponad poprzeczką. Parę chwil później Portugalczyk wyłuskał futbolówkę na własnej połowie, zwiódł dwóch przeciwników i podał do Włodarczyka. Napastnik stołecznego zespołu znalazł się w polu karnym, był naciskany przez obrońcę Świtu, i jego uderzenie było niecelne. Potem "Wojskowi" mieli rzut wolny, bliżej prawej strony boiska. Gomes zdecydował się na bezpośredni strzał, a bramkarz gości przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Legioniści wywalczyli rzut rożny, który wykonywał Gomes. Pomocnik płasko podał w boczny sektor "szesnastki" do Dawida Dzięgielewskiego, którego strzał okazał się trochę niedokładny.

Stołeczna drużyna miała przewagę optyczną, często była na połowie przyjezdnych, szukała szans m.in. po kontrach i zagraniach na środek pola karnego. W jednej z akcji Kisiel pojawił się po prawej stronie "szesnastki" i dograł na 8. metr, ale w ostatniej chwili podanie przeciął piłkarz klubu z Nowego Dworu Mazowieckiego. W 30. minucie, po szybkim ataku, miejscowi objęli prowadzenie. Włodarczyk zagrał bez przyjęcia do Kacpra Skwierczyńskiego, który wbiegł w pole karne z lewej strony. Młodzieżowiec przełożył rywala i zdecydował się na strzał przy dalszym słupku, który wpadł do siatki. Po chwili było już 2:0, a "Skwara" zdobył praktycznie identyczną bramkę, tylko z dalszej odległości. Zawodnik popędził lewem skrzydłem, zbiegł do środka i oddał skuteczny strzał z prawej nogi, zza "szesnastki", w kierunku dalszego słupka.

Pierwsza połowa w wykonaniu Celhaki okazała się dość dyskretna. Na początku spotkania 20-latek powstrzymał przeciwnika na 18. metrze, goście otrzymali wówczas rzut rożny (nie mieli z niego korzyści). Niecały kwadrans po rozpoczęciu gry, miał udany przechwyt na prawym skrzydle. W 17. i 18. minucie Albańczyk popełnił dwa faule - za drugie przewinienie, które miało miejsce w kole środkowym, został napomniany żółtą kartką. Środkowy pomocnik – poza kilkoma podaniami do przodu - nie był zbyt widoczny. W drugiej części gry Celhaka również nie imponował. W 51. minucie oddalił zagrożenie po zamieszaniu wynikającym z rzutu rożnego. W końcówce spotkania mógł napędzić kontrę, lecz zagrał wprost pod nogi piłkarza Świtu. 

Kilka minut po przerwie warszawiacy mieli niezłą okazję. Bartosz Widejko dobrze zagrał na wyprzedzenie, a następnie pobiegł lewym skrzydłem i miękko zacentrował na dalszy słupek. Był tam Dzięgielewski, którego mocny strzał został wybroniony przez Alberta Posiadałę. Potem Świt miał kilka pojedynczych zrywów, ale warszawiacy kontrolowali wydarzenia boiskowe i w ciągu pięciu minut wykreowali trzy ciekawe akcje. W pierwszej z nich Gomes prostopadle podał na 10. metr do Kisiela, który oddał strzał, ale golkiper Świtu popisał się udaną interwencją. Po chwili Gomes świetnie minął dwóch rywali w bocznym sektorze boiska i przerzucił piłkę na lewe skrzydło do Skwierczyńskiego. Młodzieżowiec pojawił się w "szesnastce" i oddał potężny strzał w kierunku dalszego słupka - futbolówka przezleciała obok bramki. Moment później Jakub Kwiatkowski płasko podał na prawą stronę pola karnego do Włodarczyka, który mocno uderzył z ostrego kąta, a piłka nieznacznie minęła bramkę Posiadały. 

W 85. minucie legioniści mogli podwyższyć prowadzenie. Kwiatkowski zacentrował z prawego skrzydła - rywal wybił piłkę, na 17. metrze przechwycił ją Arkadiusz Ciach, a jego uderzenie z woleja było nieco niedokładne. Ostatecznie, Legia II wygrała 2:0 ze Świtem, a za tydzień (23.10, godz. 14:00) zagra na wyjeździe ze stołecznym Ursusem. 

Legia II Warszawa – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 (2:0)

Skwierczyński (30. min., 34. min.)

Żółta kartka: Celhaka

Legia: Kikolski – Nawotka, Astiz, Noiszewski, Widejko – Gomes (72' Kwiatkowski), Celhaka, Kisiel (74' Ciepiela), Skwierczyński – Włodarczyk, Dzięgielewski (74' Ciach)

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.