Rezerwy: Wygrane derby i awans na pozycję lidera!
21.08.2019 19:27
Trener Piotr Kobierecki mógł, w derbach Warszawy, skorzystać z czterech zawodników pierwszego zespołu - Wojciecha Muzyka, Michała Karbownika, Mateusza Praszelika oraz Macieja Rosołka. Co ciekawe, na trybunach pojawili się m. in. Marek Papszun, szkoleniowiec Rakowa, Mikołaj Kwietniewski wypożyczony z Legii do Wisły Płock czy Richard Grootscholten i Jacek Zieliński, czyli odpowiednio dyrektor oraz dyrektor wykonawczy akademii. Nie zabrakło także dyrektora sportowego Legii, Radosława Kucharskiego, Piotra Włodarczyka oraz Piotra Mosóra.
Początek spotkania okazał się ciekawy i przyniósł kilka niezłych sytuacji, czy po prostu większe zagrożenie pod jedną i drugą bramką. Strzałem zza pola karnego popisał się Rosołek, natomiast po stronie rywali do głosu próbował dochodzić Krystian Pieczara. W 20. minucie gospodarze otrzymali rzut karny! Ariel Mosór posłał dłuższe podanie, do którego dobiegł "Rosi" i został sfaulowany przez wychodzącego golkipera Polonii. Do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany, który z zimną krwią pokonał Leona Jankowskiego. Legioniści mieli optyczną przewagę nad "Czarnymi Koszulami", częściej zapędzali się w okolice szesnastego metra. Aktywny Praszelik główkował po dośrodkowaniu Radosława Pruchnika, parę minut później uderzył celnie, aczkolwiek bramkarz przeciwników obronił jego strzał. Przed przerwą odważniej chcieli zaatakować goście, lecz defensorzy Legii wespół z Muzykiem wychodzili z opresji.
Po przerwie miejscowi kontrolowali boiskowe wydarzenia. Mieli więcej miejsca w ofensywie, między innymi po kontrach, z czego korzystał zwłaszcza Piotr Cichocki. Skrzydłowy parokrotnie dobrze się rozpędził i wykreował dogodne okazje dla kolegów. Po jego wycofaniu futbolówki w pole karne, ponad poprzeczką huknął Praszelik. Moment później legioniści podwyższyli prowadzenie! Cichocki ponownie pobiegł prawą stroną, wypatrzył Radosława Cielemęckiego, a ten z bliska, na wślizgu, skierował piłkę do siatki. W 70. minucie "Wojskowi" otrzymali drugą "jedenastkę". Efekt? Rosołek podszedł i strzelił swojego drugiego gola.
W koncówce meczu, kapitalną interwencją popisał się Muzyk. Golkiper Legii wyczuł i obronił uderzenie Pieczary z rzutu karnego. Ekipa Kobiereckiego zasłużenie wygrała w derbach stolicy z Polonią i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem dwunastu punktów po czterech kolejkach.
- Mecz przebiegł pod nasze dyktando. Jestem zadowolony z realizacji założeń przez graczy, zaangażowania, co przełożyło się na jakość na murawie. Nie oglądamy się za siebie, myślimy progresywnie do przodu - powiedział po derbach trener Kobierecki.
- Nie ma co ukrywać, że w drużynie mającej wysoki pułap motoryczny w przednich formacjach, a taką się legitymujemy, znacznie łatwiej się gra, gdy uda się „ukąsić” rywala. Wówczas robi się więcej przestrzeni między liniami. Wtedy możemy wykazać się jakością w ataku szybkim. To się potwierdziło, co nas cieszy. W fazie budowania ataku pozycyjnego, też potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce. Trzeba jednak zauważyć, że przy wyniku 0:0, rywale dochodzili do groźnych dośrodkowań posyłanych przez nich z bocznych sektorów. Musimy popracować nad kryciem w takich sytuacjach – stwierdza szkoleniowiec „Wojskowych”.
- Dobrze weszliśmy w ten sezon, jeżeli chodzi o poziom prezentowany przez zawodników. Za nami spotkanie, które w większości fragmentów okazało się solidne. To już jednak historia. Dzisiaj się cieszymy, lecz są to po prostu kolejne kroki w naszej piłkarskiej edukacji – zakończył Kobierecki.
Legia II Warszawa - Polonia Warszawa 3:0 (1:0)
Rosołek (20. min. - k., 71. min. - k.), Cielemęcki (60. min.)
Legia: Muzyk - Niski, Mosór, Philipps, Grudziński (87' Wach) - Cichocki, Karbownik, Pruchnik, Cielemęcki (79' Konik) - Praszelik (80' Łakomy) - Rosołek (90' Neuman).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.