Rezerwy: Wysoka wygrana z Mamrami. Hat-trick Włodarczyka
20.03.2022 13:50
Trener Legii II, Marek Gołębiewski, powołał 18 piłkarzy na niedzielne spotkanie. Na liście pojawiło się pięciu graczy z "jedynki": Mateusz Grudziński, Bartłomiej Ciepiela, Ramil Mustafajew, Kacper Skibicki i Szymon Włodarczyk. Pierwotnie w składzie był też Joel Abu Hanna, ale ostatecznie się to zmieniło. W kadrze zabrakło m.in. Szymona Bednarza (zerwanie więzadła krzyżowego), Osamy Mubaireeka (kontuzja ręki) oraz Patryka Pierzaka (uraz barku). Z kolei w wyjściowej jedenastce gości znalazł się były obrońca "Wojskowych", Łukasz Broź.
Warszawiacy znowu zagrali w systemie 4-4-2, najbardziej wysuniętymi zawodnikami okazali się Włodarczyk i Dawid Dzięgielewski. Legia świetnie rozpoczęła mecz z beniaminkiem III ligi, po 7 minutach prowadziła już 2:0. Włodarczyk dopadł do piłki po prawej stronie pola karnego, po czym płasko wycofał do Filipa Laskowskiego, który oddał skuteczny strzał z prawej nogi, pod poprzeczkę. Mamry nie zdołały się na dobre otrząsnąć po tym golu, a po kilkudziesięciu sekundach straciły drugiego. Kacper Skwierczyński zastosował wysoki pressing, który przyniósł efekt. Futbolówka odbiła się od niego i dotarła do Włodarczyka, który wpadł w "szesnastkę" i pokonał golkipera po uderzeniu z prawej nogi w kierunku dalszego słupka. Zespół z Giżycka mógł dość szybko odpowiedzieć, ale dobrze między słupkami spisał się Jakub Trojanowski, który wybronił uderzenie Kevina N'Cho z głowy, po wcześniejszej centrze z rzutu wolnego. Mogło się zrobić 2:1, ale po chwili "Wojskowi" mieli szansę na trzecią bramkę. Ciepiela sprytnie zagrał piętą do Laskowskiego, a ten niecelnie uderzył z 12. metra.
Miejscowi kontrolowali boiskowe wydarzenia i dążyli do kolejnych trafień, z kolei Mamry głównie się broniły, wyprowadzały pojedyncze ataki (zagrania z bocznych sektorów w pole karne, strzały z dystansu), z których niewiele wynikało. W 24. minucie ponownie było groźnie pod bramką przyjezdnych. Włodarczyk kapitalnie podał do Mustafajewa, który miękko wycofał na 16. metr, do Patryka Konika, a ten nieczysto trafił w piłkę. Po pół godzinie rywalizacji okazję miał Włodarczyk. Snajper Legii znalazł się po lewej stronie pola karnego, ale jego mocne uderzenie na bliższy słupek wybronił Michał Sobieski. Potem dwa ciekawe strzały oddał Dzięgielewski – pierwszy był trochę niecelny, a drugi został zablokowany.
Rezerwy miały sporą przewagę, często przebywały w ofensywie, starały się grać kombinacyjnie, stwarzały też zagrożenie po dośrodkowaniach w "szesnastkę". W 34. minucie powinno być 3:0. Ciepiela trafił z 9. metra w słupek, a dobitka Mustafajewa okazała się niedokładna. Wreszcie, w końcówce pierwszej połowy, gospodarze podwyższyli wynik. Nikodem Niski popędził prawym skrzydłem, a następnie dograł na 18. metr, do Włodarczyka, który przyjął piłkę, wbiegł w pole karne i pokonał Sobieskiego po płaskim uderzeniu z lewej nogi. Tuż przed przerwą dwie niezłe sytuacje w ciągu 60 sekund wykreował Skwierczyński. Skrzydłowy dwukrotnie podawał do Włodarczyka, którego pierwszy strzał został wybroniony, a drugi przeleciał nad poprzeczką.
Legioniści zaczęli drugą odsłonę na dużym zaangażowaniu, kreowali kolejne okazje – dwie z nich zapoczątkował Laskowski. Środkowy pomocnik uruchomił Włodarczyka, który zgubił rywala przyjęciem, ale jego strzał z lewej strony "szesnastki" poszybował nad bramką. Potem Laskowski popisał się udanym przechwytem na 20. metrze, Włodarczyk zagrał w pole karne do Dzięgielewskiego, a ten został zatrzymany przez przeciwnika (wślizg). Akcję zamykał jeszcze Mustafajew, który uderzył potężnie, lecz trochę się pomylił
W 66. minucie było już 4:0. Ciepiela dośrodkował z rzutu rożnego na dalszy słupek, gdzie zrobiło się zamieszanie. Ostatecznie, bramkę zdobył Grudziński, który kapitalnie przyjął piłkę, po czym skutecznie uderzył z lewej nogi w kierunku dalszego słupka. Po chwili Legia znów mogła trafić do siatki – Ciepiela, będący na 16. metrze, dokładnie podał w boczny sektor "szesnastki", do Mustafajewa, ten oddał mocny strzał, który przeleciał nad poprzeczką.
Kwadrans przed końcem rywalizacji Mamry zdołały strzelić gola honorowego. Rywal pojawił się po prawej stronie "szesnastki", a następnie chciał płasko zagrać wzdłuż boiska. Lekko się zakotłowało, ale Krystian Sadocha dopadł do futbolówki na 8. metrze i pokonał Trojanowskiego po uderzeniu na dalszy słupek. Chwilę później Skibicki miękko zacentrował z lewej flanki na środek pola karnego, Włodarczyk przyjął piłkę, lecz został zablokowany.
Legia próbowała jeszcze podkręcić tempo, skonstruowała parę ciekawszych ataków. Bartosz Widejko dograł na dalszy słupek, do Jakuba Kwiatkowskiego, ten wygrał pojedynek fizyczny i musnął piłkę, którą z linii bramkowej wybił obrońca beniaminka. Wynik (w końcówce) ustalili "Wojskowi", którzy wykorzystali świetną akcję na jeden kontakt, zapoczątkowaną przez Karola Noiszewskiego. Po chwili Ciach podał w pole karne do Mustafajewa, ten krótko zagrał do Włodarczyka, który skompletował hat-tricka po pięknym uderzeniu z prawej nogi.
Ostatecznie, Legia II wygrała 5:1 z Mamrami Giżycko, a w przyszłą sobotę (26.03, godz. 17:00) zagra na wyjeździe z Bronią Radom.
III liga: Legia II Warszawa – Mamry Giżycko 5:1 (3:0)
Laskowski (5. min.), Włodarczyk (7. min., 38. min., 90. min.), Grudziński (66. min.) – Sadocha (77. min.)
Żółte kartki: Niski, Konik
Legia: Trojanowski – Niski (63' Kwiatkowski), Noiszewski, Grudziński, Konik (71' Widejko) – Mustafajew, Laskowski (74' Czajkowski), Ciepiela, Skwierczyński (46' Skibicki) – Włodarczyk, Dzięgielewski (63' Ciach)
AKTUALNA TABELA III LIGI GRUPY I:
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.