Ricardo Sa Pinto: Nie wierzę w szczęście, ale w ciężką pracę
11.09.2018 11:58
Wygląda na to, że jednym z głównych problemów Legii jest fatalne przygotowanie fizyczne. Kiedy Legia będzie wyglądała lepiej pod tym względem?
- Nie chcę oceniać pracy poprzedników, po prostu pracujemy, żeby zaczęło to wyglądać tak jak powinno. Ale nie będę kłamał: minie jeszcze trochę czasu zanim Legia będzie grała w stu procentach to, co bym chciał. Natomiast obserwując piłkarzy, patrząc na wyniki pomiarów, badania itd... mogę powiedzieć, że jest progres. Moim zdaniem ciężka praca to dziewięćdziesiąt pięć procent sukcesu w piłce, reszta to inspiracja, motywacja, talent
. Czy Messi i Ronaldo, gdyby nie pracowali ciężko, byliby w stanie błyszczeć? Moim zdaniem nie! Nie mieliby siły dryblować, strzelać, pokazywać sztuczek. Ja nie wierzę w szczęście. Wierzę w wielki wysiłek. I tak ma funkcjonować moja Legia.
Jest pan bardzo emocjonalny, często reaguje pan bardzo żywiołowo
.
- W trakcie kariery byłem jeszcze bardziej energetyczny, teraz jestem o wiele spokojniejszy. No, ale mam taki charakter jaki mam, nie będę się tego wypierał. No cóż, można powiedzieć, że na księdza się nie nadaję
(śmiech).
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.