Roger Guerreiro kończy karierę
31.12.2017 09:19
Do zakończenia kariery zmusiła pana sytuacja finansowa? Od dawna walczy pan z klubami, które panu nie płaciły.
- Pierwsze problemy z kasą pojawiły się w Atenach. AEK nie płacił mi przez wiele miesięcy. W tej chwili jest mi dłużny milion euro. I nie wiem czy odzyskam te pieniądze. W Brazylii jest niewiele lepiej. Moi prawnicy wygrali już cztery sprawy z kilkoma klubami: z Comercial, Rio Branco Paranaguá, Villa Nova i Rio Verde. Wszyscy łącznie zalegają mi 200 tys. reali, czyli kolejne 50 tys. euro. Tylko co mi z wyroków, skoro te drużyny to golasy? Musimy więc czekać, aż pojawi się coś na ich kontach. Wtedy komornik to zabierze i odda nam. Myślę, że na te pieniądze mogę czekać jeszcze rok, dwa. A może trzy. A tym czasie muszę zarabiać. Jestem mężczyzną. Nie mogę grać przez kilka lat za darmo. Moja rodzina musi coś jeść. Nadszedł więc czas na zmiany.
Podobno pracował pan jako kierowca Ubera. To prawda?
- Tak, ale nigdy nie robiłem tego na serio. Po prostu miałem dużo wolnego czasu, więc zarejestrowałem się na ich stronie, czasem przyjmowałem zlecenia. Nie było ich dużo, ledwie kilka. Teraz już tego nie robię. Postanowiłem otworzyć moją akademię. Prowadzę treningi nie tylko dla dzieciaków, ale i dla dorosłych, którzy chcą się poruszać.Na razie trenuje u mnie 25 dzieci i kilkunastu dorosłych. Moja żona nagrywa zajęcia i wtedy możemy je oglądać, poprawiać błędy, niedoskonałości. Skupiamy się na podaniach, strzałach, koordynacji i technice. Dziś to jedno z moich głównych źródeł zarabiania pieniędzy.
Czyli to koniec?
- Chciałby zagrać mecz pożegnalny w Polsce, w Warszawie. To tam był najlepszy czas w karierze. W Legii, w reprezentacji. To byłby mecz zorganizowany nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla chorych dzieci. Chciałbym, aby wcześniej odbyła się wielka aukcja. Przekażę na nią koszulki, czy też buty w których strzeliłem bramkę z Austrią na Euro 2008. Wciąż mam je w domu! Mam też cichą nadzieję, że przyjadą wszyscy legioniści z którymi zdobyłem mistrzostwo Polski w 2006 r. i kadrowicze z którymi wystąpiłem na mistrzostwach Europy.
Zapis całej rozmowy Sebastiana Staszewskiego z Rogerem można znaleźć na Sport.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.