Roger Guerreiro: Mam dużo motywacji do pracy
08.10.2009 07:11
- Transfer do AEK Ateny wyszedł mi na dobre, dał dużo motywacji do pracy. W tych kilku meczach wypadłem naprawdę dobrze - przynajmniej tak twierdzi trener, w mediach też dostaję pozytywne recenzje. Po przegranym 1:2 meczu z Olympiakosem zadzwonił do mnie Michał Żewłakow i powiedział, że jego koledzy z drużyny bardzo mnie chwalili. Z formą jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Jeśli wcześniej dostawałem powołania, to teraz również chyba na nie zasłużyłem - twierdzi były gracz Legii <b>Roger Guerreiro.</b>
Stefan Majewski - mówi ci coś to nazwisko?
- Oczywiście. Pamiętam, że był trenerem Cracovii. Spotkałem go kilka razy podczas zgrupowań reprezentacji, na które przyjeżdżał z resztą działaczy. Nie będę się wypowiadał jakim jest trenerem, bo najpierw muszę zobaczyć jego zajęcia. Jako człowiek zrobił na mnie dobre wrażenie, jest w porządku.
Wśród piłkarzy, których prowadził krążą legendy: że to nauczyciel, nie trener, że organizuje przymusowe grille, karci za picie herbaty i paradowanie w klapkach podczas posiłków...
- Nie słyszałem o tym, ale tak już jest, że każdy trener ma swoje metody pracy. W piłce hierarchia jest bardzo sztywna, nie da się jej podważyć. Na samej górze jest szef związku, na dole są piłkarze. Gdzieś po środku jest selekcjoner. Każdy musi się nawzajem szanować.
Powołania na mecze z Czechami i Słowacją wywołały sporo kontrowersji. Zaskoczył ciebie brak Boruca i Żewłakowa?
- Trener zmienił dużo, fakt. Takie ma jednak prawo. Przychodzi nowy szkoleniowiec z pewnymi upodobaniami i stawia na swoich piłkarzy. Jedna grupa odchodzi, druga przychodzi. W tej kadrze są piłkarze, którzy wracają do niej po kilku latach przerwy, niektórzy będą w niej grali dopiero drugi, trzeci raz. Ważne, by ci starsi, bardziej doświadczeni pomogli wejść do drużyny tym nowym.
Więcej w listopadowym Magazynie Futbol
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.