Roger: Nie forma decyduje o tym, że nie gram
19.08.2009 07:56
Przez wtorkowe gazety przetoczyła się informacja, że rozgrywający reprezentacji Polski nie gra w Legii nie z powodu słabej formy, lecz... zapisu w kontrakcie piłkarza. Mówi on o tym, że jeśli Roger zagra określoną liczbę ligowych meczów w roku, to Legia musi wypłacić mu dodatkowe pieniądze. Do progu zostało pięć meczów. - Rzeczywiście jest w moim kontrakcie klauzula, która mówi o premii za określoną ilość występów w lidze, ale nie mam pojęcia, ile brakuje mi do tego, aby taki bonus uzyskać. Prawdą natomiast jest, że to raczej nie forma sportowa decyduje o tym, że nie gram - mówi pomocnik Legii <b>Roger Guerreiro</b>.
- W ubiegłym sezonie wydaje mi się, że byłem w słabszej formie, a mimo to grałem jako podstawowy zawodnik. Nie kwestionuję absolutnie decyzji Jana Urbana. Akceptują ją i staram się robić wszystko, żeby przekonać do siebie. Kiedyś obiecałem, że jeśli nadejdzie moment, w którym poczuję się w Legii nieszczęśliwy to powiem o tym głośno. I taki moment nadszedł. To przykre, że słyszę o tym, jak prezes Legii mówi, że czas Rogera w Legii już minął i zapowiedź - jeszcze przed sezonem - że czas będę tylko rezerwowym. Trudno. Wszystko jest w rękach Boga, także mój transfer, nie wiem tylko, kiedy do niego dojdzie. Nie czuję się jednak raczej absolutnie piątym kołem u wozu, raczej pokażę wszystkim, że jestem dobrym, sprawnym, napompowanym kołem zapasowym, które po wymianie jednego z podstawowych doprowadzi samochód bezpiecznie do celu - ocenia Roger.
Co na to wszystko prezes KP Legia Warszawa Leszek Miklas - O kontraktach piłkarzy mówić mi nie wolno, są objęte tajemnicą - mówi Miklas. - Ale na każde spotkanie skład ustala wyłącznie trener. Jan Urban ma bardzo szeroką autonomię w podejmowaniu decyzji, nikt
się nie wtrąca. Gdyby Roger był lepszy od swoich konkurentów do gry w składzie, dawał drużynie więcej niż oni, grałby. O składzie decyduje trener, bo to on odpowiada za wyniki - twierdzi Miklas.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.