Roger przejdzie zimą do PSG?
07.11.2007 09:51
Wkrótce Legia może stracić <b>Rogera Guerreiro</b>. W piątek do Warszawy przyjeżdża jego menedżer z ofertą z Paris Saint Germain. Konkretne rozmowy zaplanowano na poniedziałek. Francuski klub jest gotów zapłacić Legii za Rogera około dwóch milionów euro - Pojutrze przylatuje do Warszawy mój menedżer. W poniedziałek usiądzie do rozmów z działaczami Legii, ale tematem będzie tylko kwota, za jaką mnie sprzedadzą. Potwierdzam, że najpoważniejszą ofertę złożyło mi PSG - mówi Roger. Jedynym sposobem, by zatrzymać Brazylijczyka w Legii, jest podniesienie mu zarobków.
Ale trudno uwierzyć, że tak się stanie, bo zarabia on jak na polskie warunki bardzo dużo - 220 tysięcy euro rocznie. Roger w obecnym sezonie polskiej ekstraklasy zagrał w 12 meczach i strzelił dwa gole. Jednak jego największym atutem są znakomite podania, otwierające drogę do bramki.
Rozgrywający zespołu prowadzonego przez Jana Urbana był bliski odejścia z Warszawy tuż przed zamknięciem letniej sesji transferowej. Wówczas otrzymał ofertę z PSG, ale było zbyt mało czasu, aby kluby mogły dojść do porozumienia. Działacze z Łazienkowskiej postawili nawet zaporową cenę - 5 mln euro. Wiadomo, że za Rogera nikt takiej kwoty by nie zapłacił.
Ustalili szczegóły
Takiej sytuacji nie wyobrażał sobie także trener Jan Urban, który oparł na Rogerze grę drugiej linii swojego zespołu. Strony umówiły się, że do tematu wrócą zimą. Stąd też wypożyczenie z Cracovii Piotra Gizy, z opcją pierwokupu. Brazylijczyk potwierdza zainteresowanie ze strony Francuzów. - Owszem kilka miesięcy temu usłyszałem o zainteresowaniu ze strony PSG. Później sprawa nieco przycichła, ale dobrze, że ktoś jeszcze o mnie we Francji pamięta - mówi. - Wiem, że przedstawiciele PSG obserwowali Rogera, ale do tej pory żadnej oferty nie otrzymaliśmy - dodaje dyrektor sportowy Legii Mirosław Trzeciak.
Z naszych informacji wynika, że strony do sprawy wróciły już przed kilkoma tygodniami. Mało tego, ponoć wszystkie szczegóły transferu Brazylijczyka zostały już ustalone. Piątkowa wizyta Marcelo Robalinho będzie miała na celu jedynie ustalenie ostatnich szczegółów umowy. Trzeciak stanowczo jednak temu zaprzecza. - Menedżer Rogera od dawna zapowiadał swoją wizytę w Warszawie. Chciał się z nami poznać, porozmawiać. Takie kurtuazyjne odwiedziny - dodaje.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.