Domyślne zdjęcie Legia.Net

Roger przeszedł do historii, Polska tylko remisuje

Marcin Szymczyk

Źródło:

12.06.2008 23:07

(akt. 20.12.2018 10:02)

Polska po raz pierwszy w historii awansowała do finałów Mistrzostw Europy. W czwartkowy wieczór zdobyła pierwszą bramkę a jej autorem był legionista <b>Roger Guerreiro</b>. W 30. minucie spotkania <b>Marek Saganowski</b> zwiódł obrońcę w polu karnym, zagrał wzdłuż bramki i Rogerowi nie pozostało nic innego jak tylko dołożyć nogę i cieszyć się z gola. Radość byłaby jeszcze większa gdyby nie skandaliczne sędziowanie w końcówce spotkania, którego efektem był gol <b>Ivicy Vasticia</b> w 93. minucie gry z rzutu karnego. Na pocieszenie pozostaje fakt, że Roger został wybrany piłkarzem meczu.
- Jestem bardzo szczęśliwy z nagrody, ale wolałbym ją oddać, w zamian za trzy punkty i zwycięstwo. Kiedy traci się dwa punkty w dodatkowym czasie gry, to można się załamać. Jednak jesteśmy zawodowcami i będziemy musieli podnieść się szybko i walczyć w meczu z Chorwacją - powiedział na konferencji prasowej najlepszy piłkarz meczu Austria - Polska Roger Guerreiro. Austria - Polska 1:1 (0:1) Ivica Vastic (90+3-karny) - Roger Guerreiro (30). Żółte kartki: Umit Korkmaz, Sebastian Proedl (Austria), Marcin Wasilewski, Jacek Krzynówek, Jacek Bąk (Polska). Sędzia: Howard Webb (Anglia). Widzów 51 428. Bohaterowie meczu: Artur Boruc (Polska): Gdyby nie bramkarz Celticu Glasgow to Polska zapewne przegrałaby i to dość wysoko z reprezentacją Austrii. Boruc cztery razy wyszedł zwycięsko w konfrontacji z zawodnikami reprezentacji Austrii. Tak jak dwa lata temu popularny "Arczi" został bohaterem z jedną puszczoną bramką, tak teraz zostaje bohaterem z puszczonym golem. Roger Guerreiro(Polska): Po raz pierwszy strzeliliśmy gola na mistrzostwach Europy za sprawą Rogera. Zawodnik Legii przez całe spotkanie biegał, walczył, wykazywał się ambicją. Antybohater: Howard Webb (Anglia): Nie ma w słowniku wystarczająco obelżywych słów by określić to co zrobił sędzia tego spotkania. Tym bardziej dziwne, że w Anglii takich rzeczy się wcale nie gwiżdże. Ten pan okradł Polskę z trzech punktów i szans na awans. Austria: Juergen Macho - Gyorgy Garics, Sebastian Proedl, Martin Stranzl, Emanuel Pogatetz - Christoph Leitgeb, Rene Aufhauser (74. Juergen Saeumel), Andreas Ivanschitz (64. Ivica Vastic), Umit Korkmaz - Martin Harnik, Roland Linz (64. Roman Kienast). Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Mariusz Jop (46. Paweł Golański), Michał Żewłakow - Euzebiusz Smolarek, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Roger Guerreiro (85. Rafał Murawski), Jacek Krzynówek - Marek Saganowski (83. Wojciech Łobodziński).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.