Roger w kadrze Polski - opinie ekspertów

W środku pomocy Leo nie ma reżysera gry z prawdziwego zdarzenia, więc musi stawiać na piłkarzy defensywnych. Ale gdyby selekcjoner miał w zanadrzu takiego gracza jak Brazylijczyk z Legii, który potrafi świetnie podać, minąć trzech rywali i wypracować partnerom z drużyny sytuację bramkową, to mógłby zmienić filozofię gry naszego zespołu na bardziej ofensywną. - Roger potrafi utrzymać się przy piłce, cały czas gra do przodu i z nim w składzie gra naszej kadry na pewno wyglądałaby atrakcyjnej. Inna sprawa, że mam mieszane uczucia co do tego pomysłu, bo Brazylijczyk chyba nie jest wystarczająco związany z naszym krajem, żeby traktować go jako rodaka - chwali piłkarza były reprezentant Polski Cezary Kucharski, który jeszcze niedawno grał z Rogerem w Legii. Dla Beenhakkera polskie bywatelstwo Rogera byłoby miłym prezentem także z innego powodu. Wiele wskazuje na to, że kapitanowi naszej kadry Maciejowi Żurawskiemu nie uda się zimą opuścić Celticu Glasgow i najbliższe pół roku przesiedzi na ławce rezerwowych. A to oznacza, że nie będzie najlepiej przygotowany do finałów Euro 2008. Alternatywą dla niego mógłby być właśnie Roger, który spełniałby rolę ofensywnego pomocnika, ustawionego za naszym najbardziej wysuniętym napastnikiem, którym w takim wariancie byłby Euzebiusz Smolarek. - Jeżeli chodzi o umiejętności, to reprezentacja Polski na pewno zyskałaby, gdyby grał w niej Roger. Mam satysfakcję, że sprowadziłem takiego piłkarza, którego chcą do naszej kadry - mówi Mariusz Piekarski, który polecił Brazylijczyka do Legii. Ale tak naprawdę polskie obywatelstwo dla niego to kontrowersyjny pomysł. Bo on ma niewiele współnego z naszym krajem. Słabo mówi w naszym języku, nie ma polskiej żony tak jak Olisadebe. A żeby grać w reprezentacji, potrzeba czegoś więcej niż tylko czysto boiskowych umiejętności. Opinie o powołaniu Rogera do kadry: Piotr Świerczewski, Korona Kielce: Nadaje się do kadry - Roger w reprezentacji? Jestem otwarty na takie pomysły. To zawodnik, który dodaje kolorytu grze Legii. Gra finezyjnie, kombinacyjnie, jest szybki i waleczny. Piłkarsko nadaje się do gry w kadrze Beenhakkera, ale... nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której zjedzie się do nas pół świata, żeby reprezentować biało-czerwonych w ważnych imprezach. Piotr Reiss, Lech Poznań: Czy on do nas pasuje? - Reprezentacja Polski jest najważniejsza i dla wspólnego dobra powinni w niej grać jak najlepsi piłkarze. Obecnie mamy jednak wystarczająco silną drużynę i nie musimy szukać wzmocnień w postaci obcokrajowców. Nie wiem też, czy Roger, który jest przecież Brazylijczykiem, mentalnie pasowałby do kadry, bo mimo wszystko nasze kraje bardzo się różnią. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to bardzo ciekawy pomocnik. Jan Urban, trener Legii Warszawa: Najlepszy w lidze - Na pewno Roger przydałby się reprezentacji Polski. To jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy pomocnik naszej ligi. Potrafi zagrać niekonwencjonalnie, a takich zawodników nam brakuje. Poza tym we wszystkich reprezentacjach grają teraz naturalizowani zawodnicy. Skoro chcą i mogą grać, to dlaczego z nich nie skorzystać? Cezary Kucharski, były reprezentant: Mam wątpliwości - Każdy dobry zawodnik przydałby się reprezentacji, a takim na pewno jest Roger. Mógłby wnieść coś nowego do gry naszej drużyny narodowej. On też skorzystałby na taki rozwiązaniu, bo łatwiej o transfer, jeśli ma się obywatelstwo kraju Unii Europejskiej. Ze sportowego punktu widzenia przydałby się kadrze. Ale przy podejmowaniu takich decyzji trzeba brać pod uwagę nie tylko umiejętności, ale także więzi emocjonalne z naszym krajem. A co do tego, jeśli chodzi o Rogera, mam pewne wątpliwości.