Roman Kosecki: Kuba wybrał odważnie
14.07.2015 08:02
- Pod koniec sierpnia Kuba skończy 25 lat, jeszcze wiele przed nim. Odważnie wybrał, zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Sezon 2012/13miał znakomity, poprowadził Legię do pierwszego od siedmiu lat mistrzostwa. Później przyplątały się kontuzje. Miał zabieg pachwiny. To nie jest atleta, tylko jeden z najszybszych ligowców.
Ojca boli internetowy hejt na syna?
- Żyjemy w wolnym kraju. Jeśli komuś lepiej smakuje kawa i jajecznica, bo obśmieje Kubę, jego sprawa. Ktoś napisał, że w Sandhausen jest jeden sklep z damskimi ciuchami. Widocznie sam tam robi zakupy. Nie rusza mnie to.
Dla Kuby nie było miejsca u Henninga Berga?
- Nie wiem. Zawsze wychodziłem z założenia, że albo jestem dobry i gram albo szukam klubu, w którym mnie chcą. Nie ma sensu mówić, czy ktoś kogoś lubi czy nie. Trener Berg ma swój styl pracy i odpowiada za wyniki. Nie znam go, graliśmy przeciwko sobie w reprezentacji. Nie interesuje mnie, co robi i co je na śniadanie. Niech pracuje po swojemu.
Kuba transfer do Sandhausen konsultował z panem?
- Ma świetnego menedżera, Czarka Kucharskiego, a ja się nie wtrącam. Nie chcę brać odpowiedzialności za karierę Kuby. Nie chcę, żeby kiedyś wypominał czy miał pretensje o wtrącanie się do jego życia. Nie mam wpływu na wybory syna. Czas pokaże, czy zrobił dobrze. W Niemczech czekają go inne wyzwania, nikt go nie zna, trafił do nowego środowiska, poczuje rywalizację i odbuduje nazwisko. Ja mam wiele swoich obowiązków.
Zapis całej rozmowy z Romanem Koseckim można przeczytać w "Przeglądzie Sportowym".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.