Romeo Jozak: Wynik jest sprawiedliwy

- Gra w takich warunkach atmosferycznych jest niesamowicie trudna. Po rozgrzewce spytałem graczy, jak się czują. Stwierdzili, że nie jest źle, ale warunki bardziej sprzyjały stylowi gry rywali. Zapominamy już o meczu z Cracovią i skupiamy się na przygotowaniach do wtorkowego spotkania z Jagiellonią. 

Michał Probierz - Na początku meczu wróciliśmy z dalekiej podróży, Hamalainen mógł nas skarcić, było niebezpiecznie. Legia podobną sytuacje wykorzystała ze Ślaskiem, tym razem na szczęście tak nie było. Naszym problemem były kontry po stałych fragmentach gry, ratował nas Pesković. Mieliśmy swoje szanse i jak się takich okazji nie wykorzystuje, to trudno wygrać z Legią. Doceniamy ten punkt, przygotowania do meczu nie należały do łatwych. Graliśmy sparing i przytrafiły nam się w nim dwa urazy. Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Podobała mi sie determinacja moich piłkarzy i życzę sobie takiej w każdym spotkaniu.

- Powoli wpadam w paranoję, bo wszystko co jest z czymś związane, wiązane jest ze mną. Po jednym twittcie mieliśmy kontrolę systemu podgrzewania boiska. To moja wina, że są takie warunki atmosferyczne? A potem dziesięć razy dzwonią z Legii i pytają o podgrzewanie boiska.  Nie jestem nalepką na jabola, by przy każdej okazji padało moje nazwisko. Przestańcie nas obrażać, bo też mamy rodziny, które czytają rożne rzeczy. Sam mecz skończył się remisem, choć mieliśmy swoje sytuacje. Cała Polska musi tłumaczyć się przed Legią... A to nie wina Probierza, że jest taka pogoda.