Rozczarowanie grą kandydata do kadry
13.03.2008 08:05
W kiepskim humorze wrócił do hotelu <b>Roger</b> po meczu reprezentacji polskich ligowców z zagranicznymi gwiazdami Orange Ekstraklasy. Brazylijczyk przymierzany do gry w biało-czerwonych barwach zagrał w drugiej połowie, ale mecz mu nie wyszedł. - Nie mogę powiedzieć że grało mi się dobrze. Nie miałem zbyt wielu okazji być przy piłce, a poza tym popełniłem błędy w obronie, a konkretnie przy kryciu rywali. Zresztą z tym samym kłopotem borykam się w lidze, ale mam nadzieję, że już od najbliższego meczu ligowego przeciwko Zagłębiu Lubin będzie lepiej - przyznał Brazylijczyk.
Kibice w Szczecinie spodziewali się, że Roger, którego trener Leo Beenhakker planuje zabrać na mistrzostwa Europy do Austrii i Szwajcarii wyjdzie w pierwszym składzie zespołu zagranicznych gwiazd. - Nie było ani pierwszego ani drugiego składu. Zagrały dwie równorzędne drużyny, a poza tym nie mam zamiaru się przejmować, że zagrałem drugie, a nie pierwsze 45 minut. Pocieszające jest, że Legia zaczęła wygrywać w końcu na wyjazdach. Przecież trenerem gwiazd był Jan Urban, a w naszym zespole wystąpili Janek Mucha, Edson, Takesure Chinyama, Miro Radovic, Inaki Astiz i ja - zażartował Roger. Jego dokumenty w sprawie obywatelstwa trafiły od wojewody mazowieckiego do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Później ostateczną decyzję podejmie prezydent Lech Kaczyński, ale można się spodziewać, że sprawa przyznania polskiego paszportu brazylijskiemu pomocnikowi szybko zostanie załatwiona, co jednak nie oznacza, że piłkarz Legii niemal z miejsca dostanie miejsce w podstawowym składzie drużyny narodowej.
- Nigdy nie powiedziałem, że jak tylko Roger zostanie Polakiem, to automatycznie pojedzie na Euro - stwierdził po meczu w Szczecinie selekcjoner Leo Beenhakker. - Jeśli jednak zmieni obywatelstwo, to z całą pewnością dostanie szansę. I wówczas będzie musiał udowodnić, że jest lepszy od polskich pomocników, których dotychczas powoływałem...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.