Rozmowa z Januszem Olędzkim
27.10.2003 10:10
<img src="biblia/foto/oledzki.jpg" border=1 align=left hspace=3 vspace=1> - Saganowski ma z nami podpisany jeszcze dwuletni kontrakt i bez zgody klubu i samego zawodnika jego odejście jest niemożliwe. Jest jednak w jego kontrakcie zawarta klauzula, że jeśli którykolwiek klub wyłoży określoną sumę pieniędzy i sam zawodnik będzie chciał z tego skorzystać wówczas wszystko jest możliwe. Dziś jednak kluby szukają oszczędności i nawet dla prezesów zespołów z zachodniej Europy zapłacenie za transfer ponad miliona euro nie jest takie proste - mówi w rozmowie z nami menedżer Legii, <b>Janusz Olędzki</b>.
- Drużyna z pewnością potrzebuje wzmocnień w każdej formacji. Jakie są planowane zmiany w tym zakresie?
- Myślimy już o tym i już teraz prowadzone są rozmowy z trenerami kogo by ewentualnie widzieli w składzie w poszczególnych liniach i należy się spodziewać że takie wzmocnienia będą.
- Jak duża będzie to rotacja w składzie?
- Chcemy sprowadzić minimum 2-3 zawodników, którzy byliby nie tylko uzupełnieniem ale konkretnym wzmocnieniem składu, a to pozwoliło by zaostrzyć rywalizację w zespole. Zdarzają się przecież kartki i kontuzje i musimy być przygotowani na posiadanie pełnowartościowego zmiennika.
- Od strony finansowej stać będzie Legię na sprowadzenie zawodników o „znanych” nazwiskach czy przeważać będą jednak transfery bezgotówkowe?
- Można kupić każdego zawodnika, ale na to potrzeba dużych pieniędzy. Będziemy sprowadzać zawodników którzy nie mogą być gorsi od tych którzy są już u nas. A jeśli będą potrzebne pieniądze to myślę że się znajdą.
- Wiadomo, że za zawodników krajowych żąda się w tej chwili dużych kwot. Czy są planowane kolejne transfery zagranicznych piłkarzy?
- Obserwujemy rynek jugosłowiański tj. Słowenia i Chorwacja, bierzemy też pod uwagę Białoruś, być może Ukraina. Problemem w takim wypadku jest konieczność posiadania przez zawodnika wizy, którą teraz jest bardzo ciężko otrzymać dla cudzoziemca.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.