Domyślne zdjęcie Legia.Net

Rozsypana obrona i czarodziejska różdżka

Robert Balewski

Źródło:

21.08.2006 00:57

(akt. 25.12.2018 03:56)

Kłopotów legioniści mają dużo. Mistrzowie Polski znów zagrali słaby mecz, doznając trzeciej z rzędu porażki. Do tego przed spotkaniem z Szachtarem zupełnie posypała im się obrona. Do kontuzjowanych <b>Wojciecha Szali</b>, <b>Grzegorza Bronowickiego</b> i <b>Dicksona Choto</b> dołączył <b>Hugo Alcantara</b>, który przed przerwą meczu z ŁKS opuścił boisko z urazem mięśnia dwugłowego.
Wdowiec, Zielu i Beret na boisko! - Trudno powiedzieć, czy będzie mógł zagrać w środę z Szachtarem - mówił podłamany Wdowczyk. - Cała nasza obrona jest w rozsypce i teraz musimy eksperymentować. Swój pomysł na eksperyment ma pomocnik Legii, Marcin Burkhardt, który wrócił do gry po wyleczeniu kontuzji pleców. - Może zagrają Jacek Zieliński i Marek Jóźwiak, trener Dariusz Wdowczyk też przecież ich może wspomóc - śmiał się "Bury". - Choć nie chce mi się na ten temat żartować - dodał ponuro. Zdaniem Wdowczyka może zdarzy się cud i lekarze postawią do środy na nogi Choto, który miał leczyć skręcony staw skokowy przez 3 tygodnie. Tylko czy jest sens ryzykować zdrowie zawodnika? Tym bardziej że kontuzje obrońców to tylko jeden z wielu problemów Legii. Czarodziejska różdżka - Trudno jest się nam odbudować, jest duża presja i nie potrafimy sobie z nią poradzić - przyznał "Wdowiec". - Nie potrafimy tak jak dawniej narzucić rywalom własnego stylu. Trudno znaleźć w naszej grze jakieś pozytywy. - Może błyskotliwi dziennikarze coś pomogą, może jakąś czarodziejską różdżką nas odmienią - drwił Burkhardt. - Bo my już nie wiemy, co robić.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.