Ruch Chorzów - Legia Warszawa: Przypieczętować prowadzenie
23.04.2015 19:20
Ruch Chorzów na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej zgromadził 32 punkty zajmując tym samym 13. pozycję w tabeli. Drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika nie ma już nawet teoretycznych szans na awans do grupy mistrzowskiej. W jedynym spotkaniu tego sezonu rozegranym pomiędzy Wojskowymi i Niebieskimi lepsi okazali się gracze z Łazienkowskiej, którzy wygrali 2:1 po golach Orlando Sa (z karnego) oraz Adama Ryczkowskiego. Dla Ruchu trafił jego najlepszy strzelec – Grzegorz Kuświk. Na przestrzeni ostatnich pięciu sezonów, obie ekipy grały ze sobą dość często - oprócz potyczek ligowych miały do siebie szczęście w Pucharze Polski. W piętnastu spotkaniach jakie rozegrane zostały od sezonu 2010/11 Legia triumfowała osiem razy, remis padał trzykrotnie, a Ruch wygrał cztery razy.
Ruch Chorzów przyzwyczaił nas do skrajnie różnych sezonów. Chorzowianie rewelacyjne lata, w których walczą o podium (co może szczególnie imponować biorąc pod uwagę sytuację finansową), przeplatają słabszymi, do końca walcząc o utrzymanie. I tak jak rok temu po całkiem niezłej postawie, drużyna kierowana przez Jana Kociana zajęła miejsce na najniższym stopniu podium, tak w tym sezonie jest już gorzej. Najlepszym zawodnikiem Niebieskich jest obecnie Kuświk, który w tym sezonie zdobył już trzynaście bramek. W ekipie z Chorzowa występuje obecnie trzech ex-legionistów: Łukasz Surma, Wojecich Skaba, Kamil Mazek i Michał Efir. O ile "Fazi" jest kluczowym elementem układanki Fornalika, tak pozostała dwójka gra znacznie mniej. Efir w 24 występach tylko raz wystąpił w podstawowym składzie, łącznie zaliczając 505 minut i strzelając 2 gole. Trudno liczyć na występ byłych legionistów, tym bardziej, że zdrowi są ich konkurenci.
W Ruchu jedyną kadrową niewiadomą jest występ kapitana Marcina Malinowskiego, który doznał kontuzji w ostatnim meczu z Koroną Kielce (remis 0:0). W jego miejsce najprawdopodobniej pojawi się młody Michał Helik. W roku 2015 Niebiescy prezentują się solidnie. Zdobyli 15 na 27 możliwych punktów. U siebie w tym roku przegrali tylko raz - z Zawiszą Bydgoszcz.
W porównaniu do spotkania z Zawiszą Bydgoszcz w Legii doszło do jednego urazu, który eliminuje z gry Ivicę Vrdoljaka. Chorwat odczuwa ból w kolanie - kontuzja ta pojawiła się już w Gdańsku, jednak po niedzielnym spotkaniu problemy powróciły. Poza tym, wydaje się, że z dużym prawdopodobieństwem trener postawi na tę samą jedenastkę, tym bardziej, że po ostatnim meczu docenił postawę swoich defensorów. W meczu z Zawiszą boisko w końcówce opuścił Jakub Rzeźniczak, ale nie wydaje się, by jego występ był zagrożony. Choć postawy Guilherme nie można ocenić negatywnie, to swoją szansę w pierwszym składzie dostać może Michał Masłowski, który w obliczu wykluczenia Ondreja Dudy, był wyraźnie rozczarowany rolą rezerwowego. - Guilherme zagrał dobre spotkanie, ale nie czuje się słabszym ogniwem - mówił "Masło" po wygranym meczu z Zawiszą.
Legia rzecz jasna jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Bukmacherzy z Bet365ustanowili następujące kursy: wygrana Ruchu 4.60, remis 3.75, wygrana Legii 1.72. Podobnie na Betano gdzie triumf Ruchu to kurs 4.60, remis 3.65, a wygrana Legii to 1.80.
Przypuszczalne składy:
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Okelsy - E. Visniakovs, Surma, Babiarz, Starzyński, Zieńczuk - Kuświk
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski - Jodłowiec, Furman - Żyro, Guilherme, Kucharczyk - Saganowski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.