Ruch - Legia: Wywalczyć zaufanie kibiców

Do spotkania z Legią podopieczni Waldemara Fornalika przystąpią po dwóch kolejnych ligowych porażkach. Ruch uległ bowiem GKS Bełchatów 2:3 oraz Górnikowi Zabrze 0:1. Szczególnie boli zwłaszcza ta druga przegrana, w wielkich derbach Śląska. Mecz z Legią dla chorzowian będzie więc okazją do zmazania plamy na honorze i awansu w ligowej tabeli. Czy będą w stanie to osiągnąć?

Także piłkarze Legii muszą w spotkaniu z Ruchem dać z siebie wszystko, aby usatysfakcjonować swoich kibiców. Dwa zwycięstwa w czterech pojedynkach nie mogą zadowolić fanów Legii, którzy oczekują od zespołu dużo lepszej postawy. Być może pomogą w tym wracający po kontuzjach Inaki Astiz i Jakub Rzeźniczak. W spotkaniu z Ruchem po raz pierwszy w tym sezonie trener Maciej Skorża będzie miał do dyspozycji wszystkich obrońców. Do tej pory ze względu na kontuzje nie mógł grać, oprócz wspominanych Astiza i Rzeźniczaka, Dickson Choto. W niedzielę prawdopodobnie wszystkich zobaczymy na murawie przy ul. Cichej.

Nie pojawi się zaś na niej z pewnością Ariel Jakubowski. Podstawowy piłkarz Ruchu doznał bowiem poważnej kontuzji – zerwał więzadła w kolanie i czeka go dłuższa przerwa. Poza Jakubowskim trener Fornalik nie będzie mógł skorzystać jeszcze z usług byłego legionisty Grzegorza Bronowickiego. W Legii niepewny jest występ Ariela Cabrala oraz Sebastiana Szałachowskiego, który urazu doznał na piątkowym treningu.

Czy legioniści będą w stanie pokonać rywala i wywieźć trzy punkty z trudnego terenu w Chorzowie? Czy wreszcie błysną Manu i Bruno Mezenga? Jak spisywał się będzie blok defensywny Legii? Tego wszystkiego dowiemy się już w niedzielny wieczór.

Przewidywane składy:

Ruch: Pilarz – Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Bronowicki – Grzyb, Malinowski, Straka, Pulkowski, Zając – Olszar.

Legia: Antolović – Rzeźniczak, Astiz, Choto, Wawrzyniak – Vrdoljak, Borysiuk, Iwański, Rybus, Manu – Mezenga.