Domyślne zdjęcie Legia.Net

Rybus: Mogę grać i na obronie

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

19.11.2009 08:55

(akt. 16.12.2018 21:42)

- Cieszę się z bramki, ale przede wszystkim cieszę się, że trener Smuda w ogóle dał mi szansę gry od pierwszej minuty. Miałem zupełnie inne zadania niż w Legii gdzie dużo biegam wzdłuż linii bocznej, walczę jeden na jeden i dośrodkowuję. W Bydgoszczy to ja i Ludo Obraniak mieliśmy utrzymywać się w środku przy piłce i wymieniać jak najwięcej podań, by dostać się pod kanadyjską bramkę - mówi Maciej Rybus.
Był Pan zdziwiony decyzją selekcjonera?

- Zaakceptowałem ją. Skoro trener uznał, że sobie poradzę, to dlaczego miałem się dziwić albo komentować. Jeśli będzie taka potrzeba, to w kadrze mogę grać nawet na obronie.

Smuda był chyba zadowolony z Pana. Co mówił po meczu?

- Zbyt mało było czasu, żeby dokładnie analizować grę każdego z nas. Trener tylko pogratulował nam w szatni zwycięstwa. Od siebie mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem gry Obraniaka. To bardzo dobry piłkarz, widać po nim, że gra na Zachodzie.

Można powiedzieć, że w karierze Macieja Rybusa zaczyna się nowy etap?

- Mam nadzieję, że tak będzie. Że nie poprzestanę tylko na tych dwóch występach w kadrze i jednej bramce. Chciałbym pokazać wszystkim, że nie znalazłem się tu przypadkiem.

Legia ma problem z napastnikami. Sądzi Pan, że dzisiejszy mecz mógł być inspiracją dla trenera Jana Urbana?

- Trudne pytanie, chyba powinniście zapytać jednak trenera, a nie mnie.

Zdąży Pan odpocząć przed derbami Warszawy?

- Łatwo nie będzie, bo jestem trochę poobijany, ale mam nadzieję. W czwartek czeka mnie solidna odnowa biologiczna w klubie i do piątku powinno być dobrze.

Rozmawiał: Hubert Zdankiewicz

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.