Domyślne zdjęcie Legia.Net

Rywalizacja nabiera rumieńców

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

07.09.2010 15:21

(akt. 15.12.2018 15:17)

Jak już informowaliśmy do normalnych treningów powrócili wczoraj <strong>Tomasz Kiełbowicz</strong> i <strong>Inaki Astiz</strong>. Na pełnych obrotach ćwiczą także<strong> Jakub Rzeźniczak</strong> i <strong>Dickson Choto</strong>. Każdy z nich walczy o miejsce w wyjściowym składzie Legii co bardzo zaostrzyło rywalizację nawet na treningach. W jednej z wewnętrznych gierek podczas dzisiejszych zajęć w Radości defensorzy naszego zespołu byli skuteczni nie tylko w odbiorze, ale i w ofensywie. Na skróconym polu gry obrońcy byli bardzo skuteczni, a Jakubowie Wawrzyniak i Rzeźniczak co chwila umieszczali piłkę w siatce.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Bramki padały także po strzałach Inakiego Astiza i Marcina Komorowskiego. To wszystko pokazuje, że siła defensorów może być duża także w ataku.

Swoje zrobiła również znakomita postawa ukraińskiego bramkarza Legii w sparingu z Legionovią. Kostia Machnowskyj znów uwierzył w siebie i broni na treningach jak natchniony. Ale również Marijana Antolovicia było dziś trudno pokonać, Wojciech Skaba także nie odpuszcza. Na bramce więc, podobnie jak w obronie, zaostrzyła się rywalizacja co drużynie może wyjść jedynie na dobre. 

Dzisiejszy trening Legii odbył się przy padającym deszczu na boisku w... Radości. Wszystko przez systematyczne ulewy, boisko w Mirkowie nie nadaje się do gry, płyta główna stadionu Wojska Polskiego jest przygotowywana do otwarcia Europejskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych, a na sztuczną nawierzchnię bocznego boiska przy Łazienkowskiej nie ma wielu chętnych. 

Po ćwiczeniach z Paolo Terziottim, była gra w dziadka, a następnie mini mecze na skróconym polu gry. Na boisku siły mierzyły dwie drużyny co chwila niepokojąc Skabę i Antolovicia. Trzecia drużyna ćwiczyła w różnych schematach szybkie rozegranie piłki na skrzydle zakończone dośrodkowaniem i strzałem na bramkę. Machnowskyj bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach, bezradny był tylko przy kilku uderzeniach z bliskiej odległości Takesure'a Chinyamy.  

Kolejny trening został zaplanowany na jutro.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.