Domyślne zdjęcie Legia.Net

Rzeźniczak: Gdybyśmy strzelili na 2:0, byłoby po meczu

Marcin Szymczyk, Piotr Szydłowski

Źródło: Legia.Net

23.05.2009 19:53

(akt. 17.12.2018 17:21)

- Teraz możemy gdybać, że remisując na Wiśle, wygrywając z Lechem, czy nie tracąc punktów z Jagiellonią lub Górnikiem to bylibyśmy mistrzem. Takie gdybanie chyba nie ma sensu. No nic... w tym roku tego mistrzostwa nie zdobędziemy. Trzeba zakasać rękawy i zrobić tak, żeby w przyszłym roku było odwrotnie - mówił po zremisowanym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław strzelec jedynego gola dla Legii, <b>Jakub Rzeźniczak</b>.
- Patrząc na przebieg spotkania, szczególnie w pierwszej połowie mieliśmy bardzo wiele sytuacji i gdybyśmy strzelili bramkę na 2:0 to byłoby po meczu. Śląsk w drugiej połowie przeprowadził jedną groźną sytuację, strzelił bramkę i to jeszcze dosyć kontrowersyjną. Sam zawodnik Śląska przyznał się po meczu, że w tej akcji dwa razy dotknął piłkę ręką. To, że tego sędziowie nie zobaczyli to jest naprawdę dla nas niewytłumaczalne - powiedział prawy defensor "Wojskowych". - Wiedzieliśmy, że jak wygramy to później będziemy patrzeć na innych. Wiadomo, że wyniki były podawane na bieżąco przez megafon na stadionie i każdy z nas to jakoś słyszał. Myślę jednak, że to największego wpływu na naszą grę jakoś nie miało - stwierdził Rzeźniczak. - Mógłbym do końca kariery nie strzelić bramki, bylebyśmy tylko zdobyli mistrzostwo - zakończył "Rzeźnik", komentując swoje dzisiejsze debiutanckie ligowe trafienie w barwach Legii.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.