Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sagan: Piwo dla wszystkich

janior

Źródło:

15.01.2004 21:30

(akt. 02.01.2019 02:48)

Kto nie był niech żałuje. Dzisiaj wieczorem w pubie Legii pod trybuną krytą doszło do pierwszego z serii spotkań kibiców z piłkarzami i pracownikami Legii. Dziś można było porozmawiać z kapitanem Legii Łukaszem Surmą oraz Markiem Saganowskim. Spotkaniem kierował Wojciech Hadaj. Pierwsze pytania dotyczyły sytuacji finansowej klubu. Kibice chcieli wiedzieć, czy to co czytają w prasie o złej kondycji finansowej klubu to prawda. Szeroko był omawiany temat, co będzie jeśli ITI nie wykupi Legii. Obaj zawodnicy podkreślili, że wtedy będą zmuszeni rozejrzeć się za innym klubem. "Sagan" przy tej okazji wspomniał, że nie tak dawno interesowała się nim Wisła Kraków, ale do konkretnych rozmów nie doszło. Obaj jednak powiedzieli, że jeżeli sytuacja w klubie ustatkuje się, to chcą zostać tutaj jak najdłużej, a przede wszystkim zdobyć po raz kolejny mistrzostwo Polski z Legią. Łukasz Surma opowiadał, jak to jest być kapitanem zespołu. Powiedział m.in. że trudno pełnić tą funkcję w chwilach, gdy klub znajduje się w trudnej sytuacji. Podobnie było jak odchodził z Ruchu Chorzów. Obaj piłkarze bronili się także przed zarzutami, że przez ich słabą postawę w kilku meczach ze słabymi przeciwnikami Legii uciekły Europejskie Puchary. - Na każdy mecz mobilizujemy się w 100%, ale piłka nożna jest sportem i tu nie zawsze wygrywa lepszy. Real Madryt również czasem przegrywa ze znacznie słabszymi zespołami i też Legii czasem to się przydarza. A ponadto należy jeszcze dodać, że już w ubiegłym sezonie pojawiły się zaległości finansowe wobec nas i czwarte miejsce jest mniej więcej odzwierciedleniem tego co działo się wtedy w klubie – niemal jednogłośnie stwierdzili obaj legioniści. W pewnym momencie Bosman zapytał, czy Marek zafundowałby mu herbatę, na to "Sagan" odpowiedział: - Tobie stawiam herbatę, a wszystkim tu obecnym po piwie! – co oczywiście spotkało się z powszechnym zadowoleniem. Bosman poprosił również zawodników o wsparcie opraw, które przygotowywują kibice na każde spotkanie. Oczywiście pod warunkiem, że piłkarze otrzymają zaległe pieniądze z klubu. Saganowski (jak i Surma) stwierdzili, że postawa kibiców Legii jest wprost fantastyczna i chętnie pomogą kibicom, ale nie mogą podejmować decyzji za całą drużynę. Były teraz przerywniki na zaśpiewanie „Mistrzem Polski jest Legia...” oraz skandowanie nazwisk obu zawodników. Trudno opisać wszystko co się działo. Pozostaje tylko zaprosić na kolejne spotkania.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.