Saganowski zostanie współwłaścicielem ŁKS-u?

W umowie przejęcia piłkarskiego zespołu od miasta zawarty jest punkt, że jeżeli w ciągu dwóch i pół roku zespół zostanie wycofany z rozgrywek, spółka musi zapłacić miastu karę około 1,5 mln złotych. Zapis przestanie obowiązywać latem tego roku.  Dlatego przedstawiciele Akademii mają zamiar utworzyć drużynę seniorską, która w przyszłości mogłaby grać pod szyldem ŁKS. Do sądu wpłynęło już pismo o zmianę statutu. Akademia ma nie tylko szkolić piłkarzy, ale także prowadzić działalność handlową – sprzedawać i kupować zawodników. Wystartować mogłaby od IV ligi, oczywiście dzięki przychylności władz Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Z zadłużoną spółką władze Akademii nie chcą mieć nic wspólnego. Sama nie ma długów – co jest ogromnym plusem, a na dodatek władze pierwszoligowego ŁKS są jej winne 325 tysięcy złotych. Jeżeli w najbliższym czasie właściciele pierwszoligowca nie znajdą pieniędzy i ogłoszą upadłość, reanimacji ŁKS, klubu w którym się wychowali, podjąć mają się Saganowski z Wieszczyckim.