Sama technika nie wygra

Od kilku lat sprowadza Pan brazylijskich piłkarzy do Polski. Jak porównałby Pan tych z Pogoni i z Legii? - W Szczecinie jest trzech ciekawych zawodników: napastnik Elton, środkowy pomocnik Anderson i najciekawszy z nich Edi Andradina. Jak na ich tle wypadają Brazylijczycy z Legii? - Obecnie w Legii najlepiej prezentuje się Edson. Słabo wypadają Roger i Junior, Hugo jest odsunięty do rezerw, a Elton nie strzela bramek. To Pan ich sprowadzał do Legii. Czym wytłumaczyć ich słabą formę? - Jest parę elementów układanki. Główny tkwi w ich głowach. Jeżeli trener wydaje polecenie, by czegoś nie robić, a oni robią, to problem jest z mentalnością. Muszą realizować polecenia, a nie wprowadzać innowacje. Jak porównałby Pan Eltonów z Pogoni i z Legii? - Są podobni. Młodzi, lewonożni, wysocy, dobrzy technicznie i... nie strzelają bramek. Pogoń jest na fali, wygrywa mecze, a Legia... - Legia ma kryzys. W Szczecinie będzie chciała się odblokować. Wraca do składu Wojciech Szala, w świetnej formie jest Grzesiek Bronowicki. Może się okazać, że Brazylijczycy zasiądą na ławce. Zobaczą, że jak nie włoży się w grę serca; zaangażowania, agresywności, to samymi umiejętnościami technicznymi się nie wygra. Pokazał to mecz Polska - Portugalia. Pod koniec roku Rogerowi kończy się umowa wypożyczenia do Legii. Szuka Pan dla niego nowego klubu? - Ściągnąłem go do Legii, ale nie jestem jego menedżerem. On jest w Brazylii i to z nim Legia może rozmawiać o nowym kontrakcie Rogera. Ja nie szukam nowego klubu dla niego. Jak będzie w Szczecinie? - Więcej Brazylijczyków jest w Pogoni i lubią grać ofensywnie. Mają niezłą technikę i grają u siebie. Legia jako bardziej doświadczony zespół będzie czekać na błędy defensywy Pogoni i spróbuje je wykorzystać. Ale piłkarze Legii będą musieli wykazać się lepszą skutecznością, niż dotychczas.