SdPl: Budowa stadionu to skrajna niegospodarność
25.09.2008 08:50
SdPl chce unieważnienia uchwały przyznającej Legii gigantyczną dotację na rozbudowę stadionu. - Decyzja polityczna już jest. Szlifujemy pismo, w którym wezwiemy radę miasta do wycofania się ze swoich zobowiązań - mówią socjaldemokraci. O dofinansowaniu dla Legii radni przesądzili w zeszły czwartek. Klub dostał dodatkowe 102 mln zł. Przez to dotacja na nowy obiekt sięgnie 456 mln zł. To najwyższa subwencja sportowa w dziejach stołecznego samorządu. Tymczasem nowy stadion Hoffenheim o pojemności 30 000 miejsc będzie kosztował wg. różnych źródeł 40 do 55 milionów euro, czyli od 132 do 181 milionów złotych.
Projekt forsowany przez PO pod hasłami "Legia to jeden z symboli Warszawy, nie może zostać zacofanym stadionem" oraz "wychowania młodzieży w kulcie sportu" ostatecznie wsparli radni SLD, co przesądziło o wyniku głosowania.
Podczas obrad atakował opozycyjny PiS wspierany przez setkę kibiców skonfliktowanych z właścicielami Legii. Padły głosy o nieuzasadnionym społecznie i kosztownym prezencie, który ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz robi koncernowi ITI, większościowemu udziałowcowi klubu piłkarskiego. Miasto zapłaci za modernizację, ale - jak przekonywali radni PiS "zarabiać na tym będzie tylko ITI". Jak wyliczyli, inwestycja zwróci się po przeszło 100 latach.
Bartosz Dominiak stołeczny radny z SdPl, współkoalicjanta Platformy, i p.o. szefa partii, podczas głosowania nacisnął przycisk "wstrzymuję się". Dwa dni później odbyła się w SdPl partyjna narada. - W gronie kolegów zdecydowaliśmy, że będziemy próbowali utrącić dotację dla Legii jako skrajnie niegospodarną - mówi Piotr Guział z mazowieckich władz partii. - W poniedziałek wezwiemy radę Warszawy, by w ponownym głosowaniu usunęła wadliwą uchwałę z obrotu prawnego. Jeśli tego nie zrobi, sprawa trafi do sądu administracyjnego. Zawiadomimy też prokuraturę.
Jaki zarzut stawia SdPl? - Kwestionujemy mechanizm dofinansowania, według którego Legia ma płacić 3,7 mln zł rocznego czynszu za dzierżawę terenu, ale pod warunkiem, że miasto wybuduje stadion za blisko pół miliarda. Dochody z dzierżawy będą rażąco niższe niż koszt wybudowania obiektu przy Łazienkowskiej. To chora konstrukcja - uważa Guział.
- Nie spotkałem się wcześniej z takim przypadkiem. Miasto wpompowuje ciężkie miliony w stadion, wiedząc, że nie odzyska ich z czynszu - dodaje Dominiak. - Mówimy o publicznych pieniądzach. Niech rzecz rozsądzą niezależne instytucje.
Obaj działacze mają rozwiązanie alternatywne - uwłaszczenie Legii przy Łazienkowskiej, co pozwoli właścicielom klubu na zaciągnięcie kredytu i wybudowanie stadionu z własnych pieniędzy. - W takim scenariuszu jednym z poręczających kredyt może być miasto - mówią.
Weto SdPl tworzy niecodzienną sytuację. Partia jest jednym z sygnatariuszy porozumienia, które zaraz po wyborach Lewica i Demokraci podpisała z PO. Stołeczna koalicja wciąż się trzyma. SdPl dostało pulę posad, rekomendowało wysokich urzędników ratusza, jednego z wiceprezydentów. - Nasi urzędnicy wygrali konkursy - mówi Dominiak. - Postępowanie konkursowe przeprowadzono wprawdzie po otrzymaniu przez nich stanowisk, ale gdyby nie byli fachowi, nie przeszliby weryfikacji. Prócz uchwały o Legii deklarujemy pełne poparcie dla polityki prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Sam konsekwencji się nie boi. - Tuż po głosowaniu jeden z kolegów krzyczał w stronę naszego przewodniczącego: "Będę wnioskował o wykluczenie Dominiaka z klubu lewicy". Jeśli mnie wyrzucą, trudno. Postępuję tak, jak dyktują mi to rozum i serce - mówi radny SdPl.
Tymczasem nowy stadion Hoffenheim o pojemności 30 000 miejsc będzie kosztował wg. różnych źródeł 40 do 55 milionów euro, czyli od 132 do 181 milionów złotych. Czemu więc nowy stadion Legii będzie kosztował 460 milionów złotych? Prezydent Warszawy Hanna Gronkowicz-Waltz mówi, że płaci się "od krzesełka". Ale tych krzesełek ma być w zasadzie tyle samo.
Równe 50 milionów euro ma kosztować nowy obiekt Alemannii Aachen, z 33 tysiącami miejsc. To prawie trzy razy taniej niż stadion Legii. A projekt robi lepsze wrażenie niż projekt obiektu Legii. 50-tysięczny stadion Sportingu Lizbona (w dodatku o wyższym standardzie, bo pięciogwiazdkowy) kosztował 89 milionów dolarów. Było to co prawda w 2003 roku i kurs dolara był znacznie wyższy niż obecnie (ok. 3,8 zł), ale to wciąż dużo mniej niż 460 milionów złotych. I to przy prawie dwukrotnie większej pojemności!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.