Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sebastian Mila: Legia jest faworytem

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

11.03.2011 13:13

(akt. 14.12.2018 18:54)

- Grałem przeciwko Legii jako zawodnik Śląska, ŁKS-u, Groclinu, Austrii Wiedeń... Doskonale pamiętam mecz w Grodzisku z Legią sprzed siedmiu lat, który zremisowaliśmy 2:2. Strzeliłem wtedy dwie bramki i to nie byle komu, bo Arturowi Borucowi. Dziś chciałbym taki wyczyn powtórzyć. To jest mój plan minimum! (śmiech) Fajnie by było, gdybyśmy zdobyli trzy punkty i wracali do Wrocławia w doskonałych nastrojach - mówi pomocnik Śląska Sebastian Mila.

O ostatniej ligowej porażce na jesieni, 0:1, wolałbyś chyba zapomnieć?

- Graliśmy dobre spotkanie, jego losy ważyły się do samego końca. Poszliśmy na wymianę ciosów, wiadomo było, że jak któraś z drużyn strzeli gola, to wygra. No i kiedy Maciek Rybus popisał się pięknym trafieniem, było po zawodach.

W Pucharze Polski też przegraliście.

- To również był zacięty mecz. Przegrywaliśmy 0:1, doprowadziliśmy w końcówce do remisu, ale szybko straciliśmy drugą bramkę. Scenariusz podobny, Legia cały czas jest o krok przed nami

To może do trzech razy sztuka?

- Będzie ciężko, bo Legia jest w formie. Derby Warszawy wygrała zasłużenie. Bardzo podobała mi się gra Michala Hubnika. To ruchliwy napastnik, potrafiący znajdować sobie sytuacje. Dla niego nie ma straconych piłek, więc będziemy musieli na niego uważać. Legia jest zresztą absolutnym faworytem tego spotkania. Byłaby, gdyby grała z Wisłą czy Lechem. A co dopiero ze Śląskiem, który jest na dziewiątym miejscu i nie gra jeszcze o najwyższe cele. Chcę, żebyśmy zagrali odważnie, nie bronili się, tylko stwarzali sytuacje bramkowe. Kibice mogą nastawić się na ciekawe widowisko, bo i my, i Legia na pewno będziemy starali się atakować.
 

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.