Sebastian Szałachowski: Pozostał niedosyt
09.08.2008 00:40
- Graliśmy dobrze, prowadziliśmy i nagle przydarzyła nam się dekoncentracja. Druga połowa należało do nas. Strzeliliśmy szybko bramkę na 2:2. Mieliśmy kilka okazji do podwyższenia rezultatu ale zabrakło nam szczęścia. W niektórych sytuacjach dosłownie zabrakło nam kilku centymetrów by zmieścić piłkę w bramce. Która pozycja mi najbardziej odpowiada? Ta na, której wystawi mnie trener - mówi dyplomatycznie <b>Sebastian Szałachowski</b>.
Przy akcji po, której wywalczyłeś karnego pokazałeś że po kontuzji nie ma już śladu. Twoja szybkość była niesamowita.
- O urazie już nie myślę, czuję się dobrze. Trenuje na sto procent.
Teraz czeka was ważny mecz z FK Moskwa
- Zgadza się to dla nas bardzo ważny mecz i już od jutra musimy myśleć tylko o tym spotkaniu. Aby myśleć o pozytywnym rezultacie musimy zagrać z Rosjanami przynajmniej tak dobrze jak dziś w drugiej odsłonie meczu z Polonią.
Podobnie jak w Homlu zobaczymy w czwartek dwie bramki Sebastiana Szałachowskiego?
- Bardzo bym chciał by tak było. Zobaczymy, wszystko jest możliwe.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.