News: Sebastian Szymański: Zimą mogą się zdarzyć różne rzeczy

Sebastian Szymański: Zimą mogą się zdarzyć różne rzeczy

Piotr Kamieniecki

Źródło: sportowefakty.wp.pl

01.12.2018 08:10

(akt. 02.12.2018 11:21)

- Żaden piłkarz na świecie nie jest w stanie zagwarantować, że zostanie w klubie do końca sezonu. Zimą mogą się zdarzyć różne rzeczy. I ze mną jest podobnie. Nie mogę obiecać, że w najbliższym okienku transferowym nie zmienię klubu. Mogę tylko powiedzieć, że chciałbym w Legii zostać. Z drugiej jednak strony innych opcji nie odrzucam. Jeśli pojawi się oferta, która będzie zadowalająca i dla mnie, i dla klubu, na pewno będzie rozważona - stwierdził w rozmowie ze "sportowefakty.wp.pl" Sebastian Szymański, pomocnik mistrzów Polski.

W ostatnich tygodniach pojawiła się plotka, że interesuje się panem SSC Napoli.


- Nic o tym nie wiem, do mnie nie dotarła żadna konkretna informacja. Zresztą, przecież do mnie oferty nie wpływają, wszystkim zajmuje się mój agent oraz klub. Jeśli jednak miałoby dojść do transferu, to chyba najlepszą opcją byłyby dla mnie w tym momencie Włochy. Polacy radzą tam sobie świetnie po wyjeździe z ekstraklasy. Byłby to dla mnie pierwszy, dobry przystanek. Mógłbym się tam wiele nauczyć.

 

Pana aktualna forma pozwala myśleć o dużym transferze?

 

- Każdy chciałby, żebym strzelał i asystował, ale ja robię swoje: słucham trenera i pracuję. Podchodzę do tej sytuacji spokojnie. Najważniejsze dla mnie jest to, by drużyna wygrywała i jak najszybciej wskoczyła na pozycję lidera. Jesteśmy na dobrej drodze, każdy w drużynie widzi, że idziemy w dobrym kierunku. Jedyne, czego nam teraz brakuje, to dobrej serii. By wygrywać spotkanie za spotkaniem, ale to jeszcze przyjdzie.


Legia uchodzi za klub, w którym młodzi piłkarze najszybciej "odlatują". Ma pan w klubie kogoś, kto pilnuje, by woda sodowa nie szkodziła?


- Taką osobą jest trener Aleksandar Vuković. Jeśli pojawi się taka potrzeba, na pewno będzie reagował. Na szczęście jak na razie takich sytuacji jeszcze nie było. "Vuko" jest osobą, która podpowiada mi w najróżniejszych sytuacjach. Trudno jest mi się oceniać, ale na pewno w jakimś zakresie zmieniłem się w stosunku do tego, jaki byłem wchodząc do pierwszej drużyny. Złapałem dużo pewności siebie. To chyba normalne: gdy pan robi wywiad z Robertem Lewandowskim, też pan łapie pewność siebie. Tak samo jest ze mną - gram mecze, dzięki czemu staję się pewniejszy. A co do odlatywania, na razie nie mam ku temu powodu. Przecież ja jeszcze nic nie osiągnąłem. Gdy będę podejmował decyzję o transferze, na pewno skonsultuję się z rodziną oraz trenerem Vukoviciem. Ostateczna decyzja, zresztą tak samo jak było w przypadku wyjazdu do Warszawy, będzie jednak należeć tylko do mnie. To moje życie i moja przyszłość.

Całą rozmowę z Szymańskim przeczytać można wtym miejscu.

Polecamy

Komentarze (37)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.