Seweryn Dmowski: Z kibicami pragniemy dialogu
15.09.2015 09:30
"Cała Legia głośno krzyczy - nie dla tej islamskiej dziczy" - takim okrzykiem "Żyleta" kilkadziesiąt sekund po odśpiewaniu "Snu o Warszawie" przywitała w piątek piłkarzy Legii i Zagłębia. Antymuzułmańskie okrzyki trwały do 10. minuty spotkania. - Nikt nie powinien być wyzywany od dziczy. Potępiamy wszelkie zachowania o charakterze rasistowskim, ksenofobiczne i poniżające innych - mówi szef komunikacji Legii Seweryn Dmowski.
- Mamy świadomość, że nie każdemu musi podobać się przekaz płynący z "Żylety". Pracujemy nad ograniczeniem treści, które mogą sprawiać dyskomfort pozostałym kibicom. Dążymy do tego, aby eliminować z trybun treści o charakterze politycznym, choć sam jako akademicki badacz futbolu uważam, że w praktyce jest to zadanie niemożliwe do całkowitego zrealizowania. Pamiętajmy, że stadion jest zwierciadłem społeczeństwa i nastroje społeczne czasami również tam się uwidaczniają. Kwestia udzielenia pomocy imigrantom z Bliskiego Wschodu ostro dzieli nie tylko polską, ale i europejską opinię publiczną, stała się problemem jednoznacznie politycznym - kończy Dmowski.
Pełny artykuł można przeczytać na stronach serwisu "Legia.sport.pl"
Jak informuje "Super Express" hasłami zainteresował się wojewoda Jacek Kozłowski, który na swoim profilu na Facebooku poinformował, że sprawę zbadają śledczy. - Jeśli na fotografiach znajdziemy slogany, które wyczerpują znamiona przestępstwa, wówczas powiadomimy prokuraturę - mówi st. asp. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. Chodzi m.in. do nawoływanie do nienawiści na tle rasowym.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.